Prof. Wojciech Sadurski wygrał w Sądzie Najwyższym proces o ochronę dóbr osobistych PiS. Partia pozwała prawnika za nazwanie jej „zorganizowaną grupą przestępczą”.
Po ponad dwóch latach sądowej batalii prof. Wojciech Sadurski wygrał proces z rządzącą partią. PiS pozwało prawnika za stwierdzenie, jakoby było „zorganizowaną grupą przestępczą”.
PiS wskazywało, że profesor naruszył dobre imię partii i domagało się, aby Wojciech Sadurski przestał używać słów, które mogłyby wskazywać, że działania tej partii są podobne do działalności przestępczej, zapłaty 20 tys. zł na Towarzystwo Przyjaciół Chorych Hospicjum w Białymstoku oraz zasądzenia od Sadurskiego kosztów procesu.
Teraz okazuje się, że Sąd Najwyższy ostatecznie zakończył sprawę – na korzyść prawnika.
– Z radością informuję, że wniosek kasacyjny PiS o rozpatrzenie prawomocnego wyroku na moją korzyść w wytoczonej mi sprawie o ochronę dóbr osobistych PiS (sprawa „zorganizowanej grupy przestępczej”) został właśnie odrzucony przez Sąd Najwyższy. Moja wygrana jest więc „super-ostateczna” – poinformował profesor.
Buuuuuuuaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!