Węgry nie poprą unijnych sankcji dla Rosji. Victor Orban nie zgadza się, aby obywatele pokrywali koszty konfliktu z Moskwą.
Nie będzie wspólnego stanowiska Unii Europejskiej wobec sankcji na import ropy i gazu z Rosji. Swój sprzeciw zapowiedział premier Victor Orban.
Orban podkreślił, że jego kraj potępia wojnę na Ukrainie, ale cenę za nią nie mogą płacić zwykli obywatele. Szef węgierskiego rządu podkreślił, że restrykcje obejmujące eksport rosyjskich surowców energetycznych stanowiłyby nieproporcjonalnie duże obciążenie dla Węgier.
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński stwierdził, że wskazywanie na Viktora Orbana jako winnego rozbijania unijnej jedności w sprawie sankcji jest odwracaniem uwagi, bo to Niemcy mają większy wpływ na kierowanie Unią Europejską.
Rudy?
Victor Orban to prawdziwy mąż stanu . ,,Każdy naród pracuje przede wszystkim dla siebie , a nieszczęściem jest zajmowanie się całym światem kosztem własnej Ojczyzny” – Stefan kard. Wyszyński – Prymas Polski
Prxykro naprawde tego co dzieje sie na ukrainie , lecz popieram rowniez decyzje Pana Orbana… W pierwszej kolejnosci musimy zadbac o siebie, swoj narod, dopiero w drugiej kolejnosci mozemy w miare mozliwosci i zdrowego rozsadku pomagac…