Na rok więzienia i ośmioletni zakaz wykonywania zawodu skazał sąd lekarkę, która dopuściła się rażących zaniedbań wobec pacjentki w ciąży. Pozbawiona opieki dwudziestosiedmiolatka zmarła.
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie lekarki z Ostrzeszowa i śmierci ciężarnej kobiety pozbawionej opieki medycznej.
Sprawa ciągnęła się 8 lat. Właśnie 8 lat temu do ostrzeszowskiego szpitala trafiła 27-letnia kobieta w ciąży, skarżąca się na silne bóle brzucha. Pełniąca wówczas dyżur lekarka Anna P. nie zleciła wykonania USG. U pacjentki nie przeprowadzono nawet podstawowych badań ginekologicznych. Kobieta zmarła, a ekspertyza biegłych wykazała, że gdyby 27-latka została zdiagnozowana prawidłowo, mogłaby żyć.
W pierwszej instancji pełniąca feralnego dnia dyżur Anna P. została skazana przez Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie na karę roku i 9 miesięcy pozbawienia wolności oraz na dziesięcioletni zakaz wykonywania zawodu.
Od tego wyroku obie strony złożyły apelację. Sąd drugiej instancji skazał Annę P. na rok pozbawienia wolności i ośmioletni zakaz wykonywania zawodu. Zmniejszenie wymiaru kary sąd uzasadnił dotychczasową niekaralnością oskarżonej lekarki. Nie miał jednak wątpliwości co do jej winy. Jak podało Radio Poznań, ogłaszając wyrok sędzia Maria Siwek-Walczak, powiedziała: – Naruszenie przez oskarżoną zasad obowiązujących lekarzy przy diagnostyce pokrzywdzonej było tak rażące, wręcz – jak to biegli określili – szkolne, że odbiór społeczny tego zachowania oskarżonej należy ocenić niezmiernie krytycznie.
Wyrok oczywiście życia młodej kobiecie nie zwróci, tak samo jak nie zwróci życia jej dziecku, ale może dzięki niemu inni lekarze zastanowią się zanim zlekceważą dolegliwości swoich pacjentów.