Nie od dziś wiadomo, że na wojnie przestraszenie przeciwnika może decydować o sukcesie. Niby prymitywne, ale skuteczne. Portal o2.pl odkrył przed czym powinni zadrżeć wrogowie Ukrainy.
„Nowa koszula Zełenskiego wymiata. Wrogowie powinni drżeć na jej widok:”, ogłosił portal, publikując zdjęcie Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego. I nie, to nie była kpina z prezydenta Ukrainy. To było napisane serio.
Na zdjęciu ilustrującym tę opinię, obaj panowie pozują „w przykucu” nad tablicą w kijowskim chodniku poświęconą wizycie w tym mieście w czasie wojny właśnie Andrzeja Dudy.
Show skradł jednak Zełenski i jego koszula, przed którą powinien zadrżeć Putin, jego generałowie i cała armia. Przynajmniej zdaniem wspomnianego portalu.
Koszula nawiązuje do białoruskiej i ukraińskiej „wyszywanki”, czyli koszuli od tamtejszego ludowego stroju męskiego. „Wyszywanka” jest zazwyczaj biała z haftami wykonanymi kolorową nitką. Zełenski włożył „wyszywankę” oliwkowozieloną, można rzec – w kolorze militarnymi z czarnymi haftami. I właśnie przed tymi haftami powinien zadrżeć Putin. Przedstawiają one bowiem m.in. Ukrainkę i ukraińskiego żołnierza, pojazd pancerny oraz czołg. „Jak udało nam się ustalić, jest to „wyszywanka” wykonana przez białoruską projektantkę Rufinę Bazlową”, doniósł przejęty swym ustaleniem portal, chociaż sama zainteresowana tajemnicy z tego nie robiła.
Idąc tokiem rozumowania portalu, należałoby się zastanowić nad publikacją. Przecież jeśli „wrogowie Zełenskiego” będą drżeć patrząc na jej dzieło, to jest ona w ogromnym niebezpieczeństwie. Taki Putin nie zadrżał przed NATO, Ameryką, dostawami broni płynącymi na Ukrainę, a tu „powinien drżeć” od haftu na koszuli. Może Zełenski powinien rozesłać zdjęcia swojej koszuli do rosyjskich dowódców, zaczynając od Putina? Spojrzą, zadrżą i wojna się skończy? Tylko, co będzie, jeśli portal o2. się myli i jednak nie będą drżeli?
PS.
Koszulę można sobie kupić.
Źródło
https://www.o2.pl/technologia/nowa-koszula-zelenskiego-wymiata-wrogowie-powinni-drzec-na-jej-widok-6804594589502208a
Bardzo głupi w swej treści artykuł. Po co … ?