Niemcy żyły przez ostatnie dwa lata aferą niejakiego Gila Ofarima, który najpierw oskarżył pracowników niemieckiego hotelu o antysemityzm, ale zmienił wersję, kiedy hotel wytoczył mu proces.
Urodzony w 1982 r. Monachium Gil Ofarim (a właściwie Gil Doron Reichstadt) jest synem izraelskiego piosenkarza Abi Ofarima i jego trzeciej żony Sandry Hirt. Ofarim określa siebie jako świeckiego Żyda. W październiku 2021 r. opublikował na Instagramie nagranie wideo, w którym oskarżył kierownika recepcji hotelu „The Westin” w Lipsku o antysemityzm. Twierdził, że nie pozwolono mu się zameldować z powodu jego naszyjnika z gwiazdą Dawida i zażądano od niego, by „schował gwiazdę Dawida”. Następnego dnia kilkaset osób zebrało się przed hotelem, aby zademonstrować przeciwko antysemityzmowi. W mediach społecznościowych rozpętała się burza przeciwko hotelowi.(…) Oskarżony kierownik recepcji hotel spotkał się z falą hejtu (nienawiści), dostawał nawet pogróżki śmierci, przez pierwsze dziesięć dni musiał ukrywać się w domu, potem został tymczasowo przeniesiony do południowych Niemiec, a po powrocie był trzymany z dala od bezpośredniego kontaktu z klientami. Kilka dni później sprawa została przekazana do prokuratury w celu przeprowadzenia dochodzenia prawnego. Ta ostatnia wszczęła postępowanie przeciwko pracownikowi hotelu, które zostało umorzone w marcu 2022 r. Nagrania z kamer monitoringu i zeznania świadków zaprzeczyły relacji Ofarima. W zamian prokuratura postawiła Ofarimowi zarzuty zniesławienia, fałszywego oskarżenia i oszustwa. Ofarim potwierdzał swoje oskarżenia w różnych wywiadach prasowych aż do listopada 2023 r. W listopadzie 2023 r. w Sądzie Rejonowym w Lipsku odbył się proces przeciwko Ofarimowi. Na podstawie analizy nagrań z kamer monitorujących ekspert sądowy Dirk Labudde stwierdził, że żaden łańcuszek z gwiazdą Dawida nie był widoczny od momentu wejścia do holu do momentu opuszczenia hotelu; był on widoczny tylko wtedy, gdy film na Instagramie został nagrany poza hotelem. (…) W szóstym dniu procesu Ofarim przyznał się do fabrykowania zarzutów i przeprosił pracownika hotelu, który przyjął przeprosiny. Postępowanie przeciwko Ofarimowi zostało umorzone pod warunkiem, że zapłaci on kwotę po 5 tys. euro na rzecz Gminy Żydowskiej w Lipsku oraz Centrum Pamięci i Edukacji – Domu Konferencji w Wannsee. Umorzenie śledztwa w zamian za wpłatę kasy to specyfika niemieckiej praworządności, która pozwala wybranym członkom elit unikać odpowiedzialności karnej. Można oczywiście zadać pytanie, dlaczego niezawisły niemiecki sąd nakazał Żydowi, który oskarżył bezpodstawnie gojów o antysemityzm, zapłatę pieniędzy nie gojom, tylko innym Żydom? Dodatkowo Ofarim ma zapłacić nieujawnioną kwotę tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie niesłusznie oskarżonemu kierownikowi recepcji hotelu. Jednym z powodów umorzenia sprawy przez sąd było podobno to, że przeprosiny Ofarima zrehabilitowały pracownika hotelu skuteczniej, niż byłoby to możliwe w drodze wyroku. (…) Oczerniony przez Ofarima hotel jest częścią amerykańskiej sieci Marriott, dobrze znanej w Polsce, założonej przez Mormonów. Po tym, jak Ofarim opublikował swój film na Instagramie w dniu 5 października 2021 r., twierdząc, że nie pozwolono mu się zameldować z powodu jego łańcuszka z gwiazdą Dawida – film, który został później obejrzany miliony razy – liczba anulowanych rezerwacji wzrosła do katastrofalnego poziomu. Negatywne komentarze, a nawet otwarta wrogość, spiętrzyły się na internetowych platformach rezerwacji hotelowych z recenzjami hoteli, w tym w na serwisie Google. Jak dowiedział się niemiecki dziennik „Bild” straty wizerunkowe i ekonomiczne dotknęły nie tylko The Westin w Lipsku, ale także hotele tej marki na całym świecie. Nawet hotele o podobnej nazwie, takie jak sąsiedni Best Western, nagle musiały poradzić sobie z telefonicznym terrorem – i spadającymi liczbami rezerwacji. Według poufnych informacji całkowite straty finansowe mają sięgać milionów euro. Sam hotel The Westin w Lipsku miał stracić kilkaset tys. euro.
(…)
My, Polacy, możemy coś powiedzieć na temat nieuzasadnionych oskarżeń o antysemityzm. Wiadra pomyj wylewają się na nas od dekad. Pamiętamy wrzask, jaki podniósł się w 2021 r., kiedy prezydent Duda podpisał nowelizację ustawy reprywatyzacyjnej, która miała ukrócić zapędy finansowe izraelskiego lobby. „Polska zaaprobowała dziś – nie po raz pierwszy – niemoralne, antysemickie prawo” – grzmiał wtedy minister spraw zagranicznych Izraela Ja’ir Lapid, znany już wcześniej z antypolskich kłamstw. Co prawda żydowskie lobby opiłowało ustawę o IPN, mającą ścigać karnie ludzi szerzących oszczerstwa na temat antysemityzmu w Polsce, ale afera Ofarima w Niemczech pokazuje na precedens sądowy domagania się kompensacji finansowych od kłamców i oszczerców. (…) W przypadku Polski straty wizerunkowe i finansowe poniesione w wyniku zmyślonych zarzutów o antysemityzm nie są liczone w milionach, tylko w setkach milionów.
O tym, jak Ofarim był broniony przez media i środowiska żydowskie oraz co miały do powiedzenia i jakiego “salta intelektualnego” dokonały, gdy kłamstwo wyszło na jaw, czytaj w całym artykule Stanislasa Balceraca – tylko w “Warszawskiej Gazecie”!