– Ja nie walczyłem z ludźmi z tamtej strony, nie walczyłem z bezpieką ja walczyłem z systemem. Dlatego z tamtej strony mam teraz więcej przyjaciół niż po tej – mówił Lech Wałęsa w rozmowie z Tomaszem Lisem i niemieckim Deutsche Welle.
– Oni nie wierzyli, że można przewrócić komunizm dlatego ze mną walczyli. A jak mi się to udało, to oni mnie szanują. To jest inny styl walki, to walka o sprawy. Jak wyjdzie dobry system to i ludzie będą dobrzy – dodaje Wałęsa.
Wskazuje, że dziś mówi się, że „elektryk nie mógł tego zrobić”:
– Dzisiejsze oceny są takie: elektryk nie mógł tego zrobić. To jest niemożliwe. Musiał mu ktoś pomagać. Teraz patrzą kto: Geremek, Mazowiecki, cholera nie na nikogo, no to ubecja. Trzeba to rozumieć, bo nikt nie zrozumie mojej pozycji, bo na niej był. Nikt nie zrozumie moich zagrywek. Gdzie stanąłem tam walczyłem, czy ktoś tak to robił… – przyznaje Wałęsa.
W wywiadzie przyznał również:
– Nie chciałem być prezydentem, ale czy miałem wyjście. Musiałem nim zostać —zaznaczył.
Źródło: Facebook / Lech Wałęsa