W wyniku wczorajszego wybuchu w Libanie śmierć poniosło co najmniej 78 osób a 4000 odniosło rany.
Dane są ciągle niepełne, ponieważ nadal trwa akcja ratunkowa a ratownicy przeszukują ruiny budynków, próbując pomóc uwiezionym tam ludziom.
Wybuch był tak potężny, że słyszano go na odległym o ćwierć tysiąca kilometrów Cyprze.
Nie jest do końca pewne, co wywołało katastrofę. Pojawiają się przypuszczenia, że doszło do eksplozji zgromadzonej w porcie saletry amonowej. Sześć lat temu skonfiskowano 2 700 ton tego ładunku i przechowywano w tamtejszym magazynie.
Prezydent Libanu, Michel Aoun już zapowiedział, że winni wybuchu „Poniosą najsurowszą karę”.