INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

15:53 | wtorek | 10.12.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

No menu items!
Więcej

    Jan Kazimierz w słuckim pasie

    Czas czytania: 3 min.

    Kartka z kalendarza polskiego

    10 grudnia

    Wieczór, gdy Polska oszalała z radości

    16 października 1978 W znękanym komunistycznym zniewoleniem kraju ta wiadomość była jak promień słońca i powiew powietrza w dusznej celi. Ludzie poczuli się nie...

    Koniecznie przeczytaj

    20 listopada 1648

    Chwalcie usta Pannę Marię!
    Już więcej nie wierzę
    Ani w działa, ni w husarię,
    W zbroje, ni w pancerze.
    Za nic wszystkie mi potęgi,
    Wojsk ogromnych chmura,
    Za nic perły, złoto, wstęgi
    I strusiowe pióra.
    Padłem krzyżem, zapłakałem,
    Złożyłem koronę
    I pas słucki przewiązałem
    Na żałobną stronę.

    - reklama -

    Tak pisał o nim poeta Jan Lechoń. Mowa oczywiście o królu Janie Kazimierzu, obranym władcą Rzeczpospolitej 20 listopada 1648, po trwającej sześć miesięcy wolnej elekcji. Uzyskał 4352 głosy elektorskie szlachty. Wychowanek jezuitów, w świadomości Polaków został utrwalony w znacznej mierze za sprawą wyidealizowanego obrazu stworzonego w “Potopie” przez Henryka Sienkiewicza. W rzeczywistości charakter monarchy i jego działania były diametralnie różne od idealnego obrazu króla cierpiącego za cały naród.

    Panowanie Jana Kazimierza przypadło na trzy wojny. W latach 1648–1649 i 1651–1654 trwała wojna domowa w południowo-wschodniej części Rzeczypospolitej, zwana powstaniem Chmielnickiego, w którym prawosławne kozactwo i ruscy chłopi wystąpili przeciwko panowaniu polskiej szlachty katolickiej i walczyli z wojskami koronnymi. Powstanie to, wsparte w 1654 przez Rosję, doprowadziło do wybuchu drugiej wojny – wojny polsko-rosyjskiej toczącej się w latach 1654–1667, z “przerwą” w latach 1656–1660 na potop szwedzki (1655–1660). W czasie tego ostatniego Jan Kazimierz musiał ze swoim dworem opuścić granice Rzeczypospolitej i udał się do zamku w Głogówku koło Prudnika w księstwie opolsko-raciborskim, gdzie przebywał na wygnaniu przez dwa miesiące od października 1655 roku. Sytuacja militarna zaczęła się zmieniać pod koniec 1655 roku, do czego przyczyniła się skuteczna obrona Jasnej Góry – militarnie bez znaczenia, ale o wielkim znaczeniu propagandowym. Po skutecznej obronie Jasnej Góry, gdy sytuacja uległa zmianie Jan Kazimierz wrócił do Polski. Została zawiązana konfederacja tyszowiecka, a 1 kwietnia 1656 Jan Kazimierz złożył słynne śluby lwowskie. Ostatecznie jednak Szwedzi wyparci zostali z Rzeczypospolitej do maja 1660. Właśnie do tego wydarzenia nawiązał Lechoń. Jan II Kazimierz Waza zrzekł się korony 16 września 1668, a 30 kwietnia 1669 wyjechał do Francji, gdzie uzyskał niezwykle dochodowe opactwo Saint-Germain-des-Prés, którego został 76. opatem. Zmarł cztery lata po abdykacji – 16 grudnia 1672 – ponoć na wieść o upadku Kamieńca Podolskiego. Wyjeżdżając zabrał ze sobą, m.in. cenny relikwiarz z drzazgami z Krzyża Świętego.

    Król próbował przeprowadzić reformę państwa poprzez forsowanie na sejmie w 1661 r. postulatu zreformowania liberum veto, sposobu obradowania sejmu, ograniczenia uprawnień hetmanów oraz przeprowadzenia elekcji vivente rege, jednak poniósł porażkę. Był bardzo surowo oceniany przez sobie współczesnych, choć talentów militarnych ani odwagi nie mogli mu odmówić. W dodatku za młodu miewał liczne przygody miłosne, a jedna z nich skończyła się jego wielomiesięcznym uwięzieniem. To już zupełnie inna historia.

    Śledź nas na:

    Czytaj:

    Oglądaj:

    Subskrybuj
    Powiadom o

    0 komentarzy
    oceniany
    najnowszy najstarszy
    Wbudowane informacje zwrotne
    Zobacz wszystkie komentarze
    reklama spot_img

    Ostatnio dodane

    Wieczór, gdy Polska oszalała z radości

    16 października 1978 W znękanym komunistycznym zniewoleniem kraju ta wiadomość była jak promień słońca i powiew powietrza w dusznej...

    Przeczytaj jeszcze to!

    0
    Podziel się z nami swoją opiniąx