Francuskie ministerstwo zdrowia podało w czwartek, że w ciągu ostatniej doby stwierdzono 16 096 przypadków zakażenia koronawirusem, dzień wcześniej były to 13 072 osoby. Od początku epidemii w kraju tym SARS-CoV-2 zakaziło się łącznie 497 237 osób.
Liczba osób hospitalizowanych z powodu Covid-19 przekroczyła w czwartek 6 tys., po raz pierwszy była tak wysoka od 22 lipca. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa ponad 1000 pacjentów, liczba niespotykana od czerwca.
W szpitalach i domach opieki zmarły w ciągu ostatniej doby 52 osoby. Łącznie we Francji od początku pandemii zmarło 31 511 osób zakażonych koronawirusem.
Premier Francji Jean Castex ostrzegł w czwartek wieczorem, że jeśli rząd nie podejmie działań, mających na celu powstrzymanie rosnącej liczby zachorowań, w kraju może dojść do powtórzenia się sytuacji ze szczytu kryzysu epidemicznego w marcu.
To wyścig z czasem” – powiedział premier w telewizji France 2. “Opinia publiczna musi być uważna i rozważna. Jeśli nie będziemy działać, możemy znaleźć się w sytuacji, podobnej do tej z wiosny” – podkreślił.
Francja informuje o rosnącej liczbie zakażeń koronawirusem od początku miesiąca. Ponowne obciążenie szpitali skłoniło rząd do ogłoszenia w środę dodatkowych restrykcji, głównie w dużych miastach, w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa. Zamknięto całkowicie bary i restauracje w Marsylii, a 11 metropolii, w tym Paryż, postawiono w stan podwyższonej gotowości.
Ze względu na niepokojącą skalę rozprzestrzeniania się koronawirusa metropolia Aix-Marsylia na południowym wschodzie i Gwadelupa na Karaibach zostały umieszczone w czerwonej strefie, co ma skutkować m.in. całkowitym zamknięciem barów, restauracji i hal portowych od soboty na okres 15 dni – poinformował w środę francuski minister zdrowia Olivier Veran podczas konferencji prasowej.
Rozgniewani właściciele kawiarni i restauracji demonstrowali w czwartek w Paryżu przeciwko nowym rządowym restrykcjom sanitarnym. W piątek ma odbyć się podobna demonstracja w Marsylii. (PAP)
jo/ mal/