W rozmowie z red. Jackiem Nizinkiewiczem, Lech Wałęsa komentował wybory w USA i protesty zorganizowane przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Były prezydent Polski, pytany o ocenę prezydentury Donalda Trumpa, wskazał na jego dobre relacje ze Zjednoczona Prawicą.
Uznał, że wynikały one z faktu, że urzędujący prezydenta USA jest takim samym populistą jak Duda i PiS. “Oni powiedzą wszystko, co ludzie chcą usłyszeć, żeby tylko rządzić. Trumpa i PiS łączył populizm”. Wyraził przy tym opinię, że wyborcza porażka prezydenta USA jest zapowiedzią klęski rządów populistów na świecie, w tym Prawa i Sprawiedliwości.
Wałęsa wyraził chęć spotkania z Joe Bidenem, któremu, jak powiedział, ma wiele do powiedzenia, zwłaszcza w kwestii “nowych koncepcji organizowania się pod nowe rozwiązania”. W odpowiedzi na pytanie co doradziłby Bidenowi w sprawie Polski, Wałęsa mówił: “Powiedziałbym, że to jest nowa epoka i to, co kiedyś nam uprzykrzało życie, czyli położenie pomiędzy ZSRR i Niemcami – skończyło się. Dziś położenie Polski w środku Europy jest błogosławieństwem”.
Laureat pokojowej Nagrody Nobla zauważył też, w kontekście pytania o “Fort Trump”, że dziś nie ma ryzyka wojny, bo użycie obecnie posiadanej broni doprowadziłoby do zniszczenia życia na ziemi. Uznał też, że “dobrze, jak są u nas Amerykanie, zgubią trochę dolarów. Ale trzeba przeliczyć, na ile się to nam opłaca”.
Przypomniał też Wałęsa swój pomysł stworzenia państw Stanów Zjednoczonych Europy, jako partnera do współpracy z Chinami. Były prezydent zadeklarował poparcie dla Strajku Kobiet. Wskazał też, że protestujące “muszą się zabrać do roboty, ponieważ tak się nie zwycięża. Mogą sobie pokrzyczeć i pochodzić, ale to żadne zwycięstwo”.
W opinii Wałęsy SK nie ma szans odsunąć rządu PiS od władzy, ale zauważa możliwość wcześniejszych wyborów. Za najsprawniejszego obecnie polityka krajowego uznał Wałęsa Szymona Hołownię.
Na koniec rozmowy skrytykował były prezydent działania rządu w związku z pandemią i ogłosił się bankrutem.
“Jestem bankrutem! Liczyłem, że tak, jak było, będzie zawsze, więc rozdawałem, a nie gromadziłem. Dzisiaj już nie ma co rozdawać” – mówił Lech Wałęsa w związku z brakiem możliwości podróży do USA i innych krajów świata ze swoimi wykładami.
Źródło:rp.pl