Amnesty International wezwała władze Włoch do zmiany polityki sanitarnej. Organizacja wskazuje, że dochodzi tam to naruszeń praw człowieka wobec osób niezaszczepionych.
Zajmująca się obroną praw człowieka Amnesty International wezwała władze Włoch do zmiany restrykcji związanych z koronawirusem tak, by nie dochodziło do dyskryminacji osób niezaszczepionych na COVID-19. To reakcja na wprowadzenie obowiązku szczepień dla wszystkich osób powyżej 50. roku życia.
Z obowiązku zwolni jedynie zaświadczenie lekarskie o przeciwwskazaniach do szczepień. Natomiast osoby, które przeszły COVID-19, będą musiały zaszczepić się po sześciu miesiącach od wyzdrowienia.
W efekcie, od 15 lutego we Włoszech do pracy będzie można udać się tylko z tzw. zieloną przepustką (ang. Super Green Pass). Środek ten ma być stosowany zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym.
Co więcej, restrykcje zostaną zaostrzone. Do połowy czerwca posiadanie maseczki oraz ujemnego wyniku testu na SARS-CoV-2 to za mało, by móc skorzystać z transportu publicznego, a dla osób powyżej 50. roku życia – także by móc pracować.
Dlatego Amnesty International zwróciła się do włoskich władz o wdrożenie innych rozwiązań, które „bez dyskryminacji” pozwolą osobom niezaszczepionym na COVID-19 korzystanie z transportu publicznego i chodzenie do pracy.
Włoski oddział organizacji oświadczył, że obowiązek szczepień może być uzasadniony, ale musi być ograniczony w czasie i „proporcjonalny” do uzasadnionego celu ochrony zdrowia publicznego.
„Rząd musi zapewnić całej populacji możliwość korzystania ze swych podstawowych praw, takich jak prawo do edukacji, prawo do pracy i prawo do opieki medycznej, ze szczególnym uwzględnieniem osób nie chorych na COVID-19, wymagających pilnych zabiegów” – podkreśliła włoska Amnesty International w wydanym stanowisku.
Źródło: Reuters