Dziennikarz Wojciech Cejrowski zdecydowanie sprzeciwia się celebracji igrzysk olimpijskich w Pekinie. Jego zdaniem to Igrzyska Ludobójców, a Andrzej Duda nie powinien pokazywać się między krwawymi dyktatorami.
To skandal, że sojusznik Stanów Zjednoczonych, prezydent Andrzej Duda jedzie na igrzyska olimpijskie w Pekinie – przekonuje dziennikarz i podróżnik Wojciech Cejrowski.
– Sportowcy jadą, bo oni trenowali i nie ich wina, że komitet olimpijski wyznaczył w kraju ludobójczym Igrzyska Olimpijskie. Natomiast politycy na otwarcie już mogliby nie jechać – podkreślił.
W niedzielę, 6 lutego Andrzej Duda spotkał się z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem. Dzień wcześniej rozmawiał z prezydentami m.in. Kazachstanu, Kirgistanu i Uzbekistanu.
– Dlaczego to się nazywa w Ameryce, w oficjalnym przekazie, „Igrzyska Ludobójców”? Otóż Chiny mają u siebie pracę niewolniczą, np. jak ktoś jest muzułmaninem z takiego regionu gdzie Ujgurów jest pełno, czyli tych ichniejszych muzułmanów, to tam są obozy pracy niewolniczej. Polega to na tym, że Cię biorą za to, że się modlisz do Mahometa, to Cię biorą do obozu i nie wolno Ci z niego wychodzić i musisz pracować – zauważył Cejrowski.
– Praca niewolnicza w obozie, prześladowania religijne, to już nie tylko muzułmanów, ale w ogóle. Katolicy na przykład bardzo prześladowani, jak kogoś złapią na odprawianiu mszy nielegalnej, no to idzie do ciężkiego więzienia – podkreślił.
– Inwigilacja masowa wszędzie, dzielenie rodzin. Odbiera się dzieci rodzicom, rodzice idą do obozu pracy. Tortury stosują Chiny oficjalnie i mają obozy koncentracyjne, obozy pracy, obozy odosobnienia. Całą serię różnych typów obozów mają, zależnie od tego co zrobiłeś – dodał.
– Amerykańska telewizja i służby, dyplomatyczne również, mówią, żeby sportowcy amerykańscy zabrali taki telefon, który kupujesz w Walmarcie za 10 dolarów. Możesz kupić za gotówkę, więc nie wiadomo kto kupił. Dokupujesz do tego kartę ze zdrapką, doładowujesz sobie i coś takiego zabierasz do Chin, bo Chińczycy wymagają, żeby każdy kto przyjedzie na Igrzyska załadował sobie aplikację podsłuchującą, tj. ze względu na bezpieczeństwo. I ona podsłuchuje wszystko cały czas, czyli jeżeli zabierzesz telefon do kibla to słyszy, jeżeli włączony położysz sobie koło łóżka na szafce i zaczniesz figlować z żoną pod kołdrą, to to się wszystko nagrywa i jakiś ubek tego będzie słuchał – podkreślił.
– Dodatkowo tam będzie ocenzurowany Internet, nawet w tym miasteczku olimpijskim – przypomniał Cejrowski.
– W związku z tym USA powiedziało, że nie wysyła swoich polityków, szczególnie w sytuacji kiedy Hongkong i Tajwan są atakowane przez Chińczyków. Japonia nie jedzie, bardzo wielu innych polityków nie jedzie. Uważam że to jest dużym błędem Dudy, że jedzie, bo będzie siedział między Putinem a Xi – skwitował Cejrowski.