Rosyjscy dyplomaci opuszczają placówki na Ukrainie. Do ataku dojdzie w ciągu najbliższych dni?
Izrael, USA, Japonia, Korea Południowa, Wielka Brytania, Łotwa, Australia, Kanada i Unia Europejska kazały swoim obywatelom opuścić Ukrainę. W sobotę rano agencja informacyjna RIA Novosti podała, że rosyjscy dyplomaci także opuszczają swoje placówki na Ukrainie.
Amerykanie twierdzą, że może dojść do inwazji w ciągu tygodnia. Sekretarz stanu USA Antony Blinken zapewnił w piątek szefa dyplomacji Ukrainy Dmytro Kułebę o „niezachwianym wsparciu” Stanów Zjednoczonych dla Kijowa „w obliczu coraz większego zagrożenia rosyjską inwazją”.
Blinken oświadczył swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi, że Ukraina „nadal cieszy się trwałym i niezachwianym wsparciem Stanów Zjednoczonych dla jej suwerenności i integralności terytorialnej”.
Blinken zapewnił, że „jakakolwiek rosyjska agresja” spotka się z „natychmiastowymi, ostrymi i wspólnymi konsekwencjami” ze strony Zachodu.
– Twierdzenia amerykańskich polityków jakoby Rosja przygotowywała się do napaści nas Ukrainę podczas Olimpiady, lub po niej, są całkowicie bezpodstawne – odpiera zarzuty rosyjski ambasador w USA Anatolij Antonow cytowany przez agencję TASS.
Antonow podkreślił, że „rosyjskie kierownictwo wielokrotnie oświadczało, że nasz kraj nie zamierza na nikogo napadać”.
Źródło: PAP/RIA Novosti