INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

00:09 | niedziela | 24.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Na jak długo Jacek Kurski został odwołany?

Czas czytania: 4 min.

Kartka z kalendarza polskiego

24 listopada

Jan Kazimierz w słuckim pasie

20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

Koniecznie przeczytaj

Parafrazując słowa Leonii Pawlak, matki Kaźmirza z „Z Samych Swoich”, to już trzecie odwołanie w telewizyjnym życiu brata wicenaczelnego „Gazety Wyborczej”. A to budzi pytanie, ile godzin/dni potrwa tym razem. Albo jakie ministerstwo szykuje swemu „bulterierowi” Kaczyński.

Trzęsienie ziemi na Woronicza. Ledwie Jacek Kurski żegnał z pompą lato i zapowiadał jesienną ramówkę TVP, a nagle niespodziewanie dla wszystkich został przez Radę Mediów Narodowych jednogłośnie odwołany ze swojej funkcji. Jeśli wierzyć „Gazecie Wyborczej”, która dzięki wicenaczelnemu – Jarosławowi Kurskiemu, bratu odwołanego, może mieć (co nie znaczy, że ma) lepszy dostęp do informacji z gabinetu Jacka niż ktokolwiek inny, odwołanie wyglądało na starannie zaaranżowane. Kurski dziś łączył się z Radą on-line, opowiadając o inwestycjach TVP. Rozłączył się, bo miał jechać autem na uroczystości. Planował połączenie się z Radą z samochodu. Kiedy się rozłączył, niespodziewanie dla wszystkich członków Rady, Krzysztof Czabański złożył wniosek o odwołanie Kurskiego. Cała pięcioosobowa Rada była „za”. W zasadzie jedynym pytaniem, jest czy on-linowe łączenie Kurskiego z Radą było przypadkowe, czy przeciwnie Kurski świetnie wiedział, że będzie odwołany i dlatego się rozłączył.

- reklama -

To już trzecie odwołanie w jego życiu

Parafrazując słowa Leonii Pawlak, matki Kaźmirza z „Z Samych Swoich”, to już trzecie odwołanie w telewizyjnym życiu brata wicenaczelengo „Gazety Wyborczej”. Po raz pierwszy Kurski został odwołany z funkcji Prezesa TVP w 2016 roku. Wtedy wniosek o jego odwołanie złożyła Joanna Lichocka. „Za” zagłosowali Krzysztof Czabański, Elżbieta Kruk i Juliusz Braun oraz oczywiście sama wnioskująca. Powodem odwołania miało być, że Kurski jest „złym prezesem TVP”. Już po kilku godzinach okazało się, że jednak jest dobrym prezesem, Rada Mediów Narodowych wycofała się ze swej decyzji i Kurski wrócił do swego gabinetu.

Po raz drugi Jacek Kurski został odwołany w marcu 2020 roku. Jego dymisji domagał się Andrzej Duda, sprzeciwiał się prezes PiS. Prezydent postawił warunek:  podpis na ustawie przewidującej 1,95 mld zł na media publiczne w zamian za odejście Kurskiego z funkcji prezesa TVP. Jarosław Kaczyński w rozmowie z prezydentem miał postawić sprawę jasno: żądał podpisu na ustawie. Prezydent odmówił. Kurski w końcu został zmuszony do odejścia przez prezydenta i Radę Mediów Narodowych z funkcji prezesa TVP, a Duda w zamian za to podpisał w piątek 6 marca ustawę dofinansowującą media publiczne. Jak się okazało, został koncertowo ośmieszony – Kurski został przeniesiony na stanowisko doradcy Zarządu TVP. Już w maju wszedł z powrotem do Zarządu publicznego nadawcy, w lipcu został pełniącym obowiązki Prezesa, a w sierpniu – Prezesem TVP. Wówczas Rada Mediów Narodowych nawet niespecjalnie ukrywała, że cała operacja przywrócenia Kurskiego na stanowisko odbyła się na życzenie Jarosława Kaczyńskiego.

- reklama -

Tym razem wniosek o odwołanie Kurskiego także wyszedł od Czabańskiego i poparli go wszyscy członkowie Rady Mediów Narodowych. Na razie wszystko wskazuje, że była to decyzja stricte partyjna, bowiem rzecznik PiS  Radosław Fogiel zakomunikował, że Kurskiego czekają już wkrótce „nowe zadania”, a dymisja „nie oznacza negatywnej oceny dotychczasowej pracy”.

Na Woronicza bez zmian

Jednocześnie z odwołaniem Kurskiego Rada Mediów Narodowych wybrała nowego Prezesa TVP, pomijając taki „drobiazg”, jak np. ogłoszenie konkursu na to stanowisko. Następcą Kurskiego został dotychczasowy szef TVP Kultura Mateusz Matyszkowicz. Podobno zgodził się od razu, po krótkiej rozmowie z Czabańskim, więc media spekulują, że wiedział wcześniej i spodziewał się nominacji. Trudno sobie wyobrazić, żeby w tej sytuacji o zmianie nie wiedział sam zainteresowany. Matyszkowicz jest też członkiem zarządu TVP od kwietnia 2019 roku. To ciekawa postać – z wykształcenia filozof po Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Ojciec czwórki dzieci, które naukę pobierają w domu, znajomy Bronisława Wildsteina i Samuela Pereiry, ale zajadłego lewaka, popierającego kazirodztwo Jana Hartmana. Współpracował z prof. Legutko, występował w TV Republika u Tomasza Sakiewicza i w radiowej Trójce (po zmianach w kierownictwie stacji). Można więc zaryzykować stwierdzenie, że przynajmniej jeśli chodzi o dobór komentatorów, ulubieńcy Jacka Kurskiego, mogą spać spokojnie.

- reklama -

Spekulacje

Tajemnicza zapowiedź Fogla wywołała lawinę spekulacji na temat „zadań”, jakie mają czekać Kurskiego. Według ustaleń „Rzeczpospolitej” już dni parę temu toczyły się rozmowy nad przejściem Jacka Kurskiego do rządu. Podobno Kurski może wejść do rządu „na kogoś więcej, niż minister”. WPROST.pl poinformował, że Jacek Kurski ma startować do Sejmu z okręgu warmińsko-mazurskiego. Z kolei wiceprzewodniczący klubu KO Sławomir Nitras napisał, że Kurski namawia Jarosława Kaczyńskiego na zmianę ordynacji do Sejmu i stworzenie 100 okręgów w miejsce obecnych 41, żeby mieć szansę na jedynkę na liście. Niezależnie od tego, czy rzekome 100 okręgów wyborczych to prawda czy nie, ekspresowa dymisja Kurskiego i szukanie mu nowego zajęcia, może sugerować, że prezes TVP wcale nie jest pewien wyborczego zwycięstwa PiS. Jest bowiem oczywiste, że jeśli PiS wygrałby wybory, Kurski zostałby w swoim fotelu, względnie dostał inną intratną posadę. Jego ewakuacja może oznaczać, że tej pewności nie ma. Oczywistym jest, że w razie przegranej PiS, Kurski wyleciałby z TVP z „prędkością światła” i nie miałby szans na wygodny stołek. Szansę na wybór na stanowisko posła, zwłaszcza mając „biorące miejsce”, wciąż ma spore, a wtedy miałby jak w PRL-u: czy się stoi czy się leży itd. I to niezależnie, kto będzie sprawował władzę. No, chyba, że członkowie Rady Mediów Narodowych znowu bawią się stanowiskami. Taka jesienna rozrywka.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Jak Sikorski „chwalił” Donalda Trumpa

 Ja chwaliłem prezydenta Donalda Trumpa – dodał Sikorski. Trudno orzec, czy Sikorski ma odbiorców tych słów za głupków, czy...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx