INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

20:51 | wtorek | 11.03.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Niemiecki sposób na zniszczenie Europy

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

11 marca

Nie będzie ekshumacji w Podkamieniu

19 lutego 1944 Mordowanie Polaków "heroje Ukrainy" zakończyli napad o godzinie 2 w nocy. Według polskich źródeł tej nocy zamordowali około 60-80 osób i...

Koniecznie przeczytaj

Warto zadać pytanie, czy w 2015 roku Angela Merkel była głupia, czy celowo i z premedytacją zlekceważyła wtedy protokół dubliński z 1990 r.?

(…) Czy ktoś jeszcze pamięta połowę lipca 2015 r.? Rząd Angeli Merkel prowadził kampanię „Dobrze żyć w Niemczech”. Członkowie rządu, na czele z samą Merkel, odbywali spotkania z Niemcami, w czasie których obywatele opowiadali, jakie mają życzenia wobec władz i co rozumieją przez „dobre życie”. Dla wszystkich było oczywiste, że to był wstęp do kampanii wyborczej 2017 r. (nie ma co się dziwić – niemieccy politycy potrafią w długofalową politykę).  15 lipca w ramach tej właśnie kampanii, Angela Merkel spotkała się w Meklemburgii-Pomorzu Przednim z grupą 32 uczniów w wieku 14-17 lat, żeby porozmawiać o kwestii imigracji (wiadomo, dzieciaki mają najwięcej do powiedzenia w tej sprawie). Uczestniczką spotkania była trzynastoletnia Palestynka, która żaliła się, że może jej grozić deportacja i będąc w Niemczech „nie może korzystać z życia”. – Sama wiesz przecież, że w obozach dla palestyńskich uchodźców w Libanie jest jeszcze wiele tysięcy ludzi. I gdybyśmy powiedzieli: „Wszyscy możecie przyjechać. I wszyscy z Afryki też. I w ogóle wszyscy”, nie udźwigniemy tego. Dlatego jedyna odpowiedź, jaką możemy teraz dać, jest taka, że te wszystkie decyzje nie mogą tak długo trwać. Ale niektórzy będą potem musieli wrócić do domu – powiedziała Merkel. Nastolatka zalała się łzami, a Angela Merkel zaproponowała pogłaskanie w ramach dodania jej otuchy. Już 31 sierpnia 2015 r. na federalnej konferencji prasowej dotyczącej jej decyzji o utrzymaniu otwartej granicy dla tysięcy uchodźców, którzy utknęli wówczas na Węgrzech, Angela Merkel wypowiedziała słynne: „Zrobiliśmy już tak wiele – damy radę!”. Lewactwo oszalało, a sponsorowane przez żydowskiego spekulanta George’a Sorosa organizacje wręcz drukowały mapki z trasami dotarcia do Niemiec i poradniki, jak sobie poradzić w drodze. Setki łodzi „organizacji humanitarnych” wypłynęło na Morze Śródziemne, podejmując „rozbitków” tuż poza wodami terytorialnymi Libii i dostarczając ich wprost do Europy. (…) Efektem tej polityki Niemiec był 1,2 mln imigrantów napływających do Europy, głównie do państw oferujących najwyższe świadczenia socjalne – Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Włoch. Teraz warto zadać pytanie, czy Angela Merkel była tak głupia, czy celowo i z premedytacją zlekceważyła wtedy protokół dubliński z 1990 r.? (…)

- reklama -

Cały tekst red. Aldony Zaorskiej tylko w najnowszym wydaniu tygodnika “Warszawska Gazeta”, już w sprzedaży – wersja papierowa i dostęp do wersji internetowej.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Ukraina i Europa stan po wojnie  

Ukrainę do upadku doprowadziły własne skorumpowane elity. Tam od początku rządziły zwalczające się nawzajem grupy oligarchów, których absolutnie nie...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx