INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

23:10 | środa | 27.08.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Jak on dostał obywatelstwo?

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

27 sierpnia

Cześć i Chwała Bohaterom! 1 sierpnia 1944 r.

Dla Polaków jednakowymi bohaterami są ci, którzy poszli 1 sierpnia do walki i ci, którzy zginęli zamordowani przez Niemców w odwecie za walczących. 1...

Koniecznie przeczytaj


Mazurenko nazywając prezydenta Polski przywódcą kryminalistów, kryminalistami nazwał innych polityków (szerzej rzecz ujmując – wszystkich Polaków), a Polskę przyrównał do więzienia. Skoro tak, to po co w nim siedzi, zamiast zrzec się obywatelstwa polskiego i wyruszyć na front, by walczyć o swoją wspaniałą ojczyznę?

Ukraiński dziennikarz, posiadający polskie obywatelstwo Witalij Mazurenko, wystąpił w telewizji Polsat News. Zabrał głos w dyskusji po prezydenckim vecie ustawy o pomocy Ukraińcom. Wypełniając obietnicę wyborczą Rafała Trzaskowskiego, popartą przez Donalda Tuska, prezydent zawetował wypłacanie świadczenia 800+ i świadczeń socjalnych dla niepracujących Ukraińców. Dotychczas Ukraińcy mieli w Polsce więcej przywilejów niż Polacy – bezrobotni Polacy nie mają ubezpieczenia zdrowotnego, Ukraińcy je mieli. Ograniczenie im tego przywileju bardzo Witalija zdenerwowało.

- reklama -

W Polsacie News określił Karola Nawrockiego mianem „pachana”, co w rosyjskim slangu więziennym oznacza kryminalnego przywódcę. Kiedy prowadząca program Agnieszka Gozdyra zaprotestowała, Mazurenko upierał się, że… ma rację i nie obraził polskiego prezydenta. – Nie uważam, że to przekroczenie granicy. Ja porównuję zachowania konkretnej osoby, nie chcę podważać instytucji prezydenta. Jego zachowanie uderza w bezbronnych ukraińskich imigrantów – oznajmił.

Warto zwrócić uwagę – „pachan” to przywódca kryminalistów. Mazurenko nazywając prezydenta Polski przywódcą kryminalistów, kryminalistami nazwał innych polityków (szerzej rzecz ujmując – wszystkich Polaków), a Polskę przyrównał do ruskiego więzienia. Skoro tak, to po co w nim siedzi, zamiast zrzec się polskiego obywatelstwa, wyruszyć na front, by walczyć o swoją wspaniałą ojczyznę? Na to pytanie Mazurenko oczywiście nie odpowiada, choć odpowiedź wydaje się oczywista.

A kiedy prowadząca zapytała go o burdę urządzoną przez Ukraińców na Stadionie Narodowym, podczas której wymachiwali banderowską flagą, zarzucił dziennikarce „powielanie narracji”, którą „narzucają: Federacja Rosyjska oraz narastający w Polsce „faszyści z Konfederacji”, którzy ten temat podgrzewają”.

- reklama -

Mazurenko nie oprzytomniał nawet, gdy po tym skandalu został zwolniony z  funkcji zastępcy redaktora naczelnego w Obserwatorze Międzynarodowym, czego dowodem jego „przeprosiny”.

Z głębokim smutkiem przyjąłem fakt, że moja wczorajsza wypowiedź uraziła wielu z Was” – napisał, zaś swoje „przeprosiny” zakończył słowami „Vox Populi, Vox Dei”, co prowadzi do wniosku, że raczej przestraszył się reakcji społeczeństwa niż zrozumiał, co powiedział i zmienił zdanie.

Najwyraźniej prezydent Polski jest mniej chroniony niż Juras Owsiak. Za wpis “giń człeku” policja “wbiła się” do mieszkania emerytki o szóstej rano. Tymczasem, chociaż znieważenie prezydenta RP w myśl art. 135 § 2 kodeksu karnego podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności, nadzorowana przez Waldemara Żurka prokuratura ani myśli podejmować czynności. To samo zresztą dotyczy znieważenia państwa i narodu polskiego, którego pośrednio Ukrainiec także się dopuścił. A pan Mazurenko hula sobie na wolności i nic nie wskazuje, żeby miał zostać przesłuchany.

- reklama -

Jeśli ktokolwiek potrzebował dowodu, że prezydent Nawrocki ma rację domagając się wydłużenia czasu, po upływie którego cudzoziemiec może dostać polskie obywatelstwo, to właśnie go dostał. Każde szanujące się państwo bardzo starannie dobiera ludzi, których zaszczyci swoim obywatelstwem. W Szwajcarii czy USA trzeba długo mieszkać i bardzo się postarać, by je dostać. Mazurenko obywatelstwo polskie dostał w 2019 roku od wielbiciela Ukrainy, prezydenta Andrzeja Dudy. Nie wiadomo, jakież miał zasługi. Może Dudzie zaimponowało, że bohaterem dla Mazerunki jest Bandera, o czym otwarcie mówi?

Odebrać mu obywatelstwa dziś już nie sposób, choć wszystko wskazuje, że pomimo jego posiadania, pozostał roszczeniowym Ukraińcem korzystającym z polskiej naiwnej gościnności i interesy państwa polskiego są mu obce. Pora jednak wyciągnąć lekcję z jego zachowania. To nie jest pierwszy raz ani odosobniony przypadek, kiedy okazuje się, że nadanie Ukraińcowi obywatelstwa polskiego było koszmarnym błędem.

I ostatnia sprawa – może wreszcie kandydatów na obywateli polskich zaczęłyby sprawdzać służby? Zanim na własne życzenie znowu zainstalujemy sobie nad Wisłą kolejną V kolumnę?

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł
reklama spot_img

Ostatnio dodane

KPO, czyli program jacht+

Miało być nowocześnie i innowacyjnie. Wyszło jak zawsze - miliony z KPO, które będziemy spłacać latami poszły na jachty,...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx