Pandemia się skończyła, Ministerstwo Zdrowia nie rezygnuje – nadal chce szczepić Polaków na covid. Po co, skoro coraz więcej jest dowodów, że zapewnienia o skuteczności i bezpieczeństwie szczepionek były kłamstwami, a badania nad nimi zostały obciążone licznymi błędami.
Gdyby ktoś zapomniał, to nadal mamy Covid-19. Putinowi w 2022 roku udało się zatrzymać pandemię, ale nie udało się ubić samego koronawirusa, więc co jakiś czas Ministerstwo Zdrowia przypomina o jego istnieniu i rozpoczyna niemrawą kampanię na rzecz szczepień. Ministerstwo Zdrowia poinformowało więc, że już 9 września ruszają zapisy na szczepienie przeciwko covid-19, a same szczepienia rozpoczną się 22 września. Co prawda zmodernizowane szczepionki mRNa firmy Moderna jeszcze nie dotarły, ale rządzący mają nadzieję, że do 15 września dotrą. “Ekspertów” martwi jednak znikome zainteresowanie wstrzykiwaniem sobie preparatów przeciwko covid. “Eksperci” uważają, że to nikłe zainteresowanie to efekt zbyt małych środków przeznaczanych na “medycynę prewencyjną”. Faktycznie – zachęt do szczepień na covid jakby mniej. Tuskowi daleko do rozmachu, z jakim działał w tej materii Mateusz Morawiecki. Za rządów PiS do “medycyny prewencyjnej” nie tylko zachęcano, ale wprost przymuszano, bez oglądania się na takie “drobiazgi”, jak konstytucja czy prawa człowieka. Nawet wtedy to nie podziało, bo Polacy wcale nie pędzili po szczepionki. Zainteresowanie było znikome, a część zakupionych szczepionek trzeba było wyrzucić, bo żadne państwo, którym Polska chciała je obdarować szczepionek nie chciało, nawet za darmo. Jednak nawet dziś “eksperci” uważają, że jak Ministerstwo Zdrowia wyda setki milionów na szczepionki i kolejne setki milionów na ich promocję, to ludzie rzucą się po zastrzyki.
Tymczasem pod koniec czerwca wyszły na jaw dziwne metody prowadzenia badań nad super-bezpiecznymi i pozbawionymi skutków ubocznych szczepionkami koncernu Pfizer. Jak wynika z dokumentów, do których dotarł serwis WELT, w badaniu szczepionki mRNA Biontech/Pfizer na COVID-19 na covid, miały miejsce nieprawidłowości. Jakie? Na przykład “niewyjaśnione “dziwne” zgony osób biorących udział w badaniu. Z dokumentacji wynika, że np. 53 osoby biorące udział w badaniu szczepionki zostało nagle i w tym samym dniu z badania wykluczone a ich wyniki nieuwzględnione w końcowym raporcie. Pomimo ujawniania kolejnych nieprawidłowości i kolejnych poważnych skutków ubocznych szczepionek mRNA na covid, zarówno koncerny medyczne, jak i “eksperci” bagatelizują problem. Co prawda przestali już twierdzić, że szczepionka chroni w stu procentach i jest całkowicie pozbawiona skutków ubocznych, ale nadal utrzymują, że te skutki to rzadkie przypadki, a zatory, zawały, udary, zakrzepica i wysyp raków nie mają nic wspólnego z kampanią szczepień. Najwyraźniej jednak Polacy w to nie wierzą.