Wybuch epidemii koronawirusa spowodował pojawienie się zupełnie nowych teorii spiskowych.
Według jednej z nich, epidemia miała zostać wywołana przez samego Billa Gatesa. Bądź też miliarder ma ją wykorzystać, by wszczepić ludziom na całym świecie mikroczipy i w ten sposób ich kontrolować.
Taka teoria może wydawać się czystą fantazją, jednak o jej prawdziwości jest przekonanych całkiem sporo Amerykanów.
Badania przeprowadzone przez YouGov wśród zwolenników Trumpa, widzów Fox News i Republikanów pokazały, że 40 proc. osób z ankietowanej grupy sądzi, że za całym zamieszaniem jakie wywołała epidemia stoi właśnie Bill Gates. Jedynie 26 proc. osób z tych środowisk uważa teorię o winie informatycznego potentata za nieprawdziwą, a 31 proc. nie ma zdania.
Z kolei 52 proc. zwolenników Demokratów uważa, że jest to kompletna bzdura. W winę Gatesa w tej grupie wierzy tylko 19 proc. Demokratów.
W badaniach wzięło udział 1640 dorosłych Amerykanów.
- Zobacz także: Covid-19: spisek Rockefellerów
- Zobacz także: Chip w każdej głowie
- Zobacz także: Bill Gates i poszukiwacze epidemii