Wydaje się, że jest o tym przekonany lider Platformy Obywatelskiej, Borys Budka.
– Będziemy żądać pełnej i rzetelnej informacji na temat tego, czy sprawa Sławomira Nowaka nie była pretekstem do inwigilowania polityków opozycji i zdobywania w nielegalny sposób informacji na temat kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego – mówił Budka na antenie TVN 24.
Polityk przypomniał, że zarzuty wobec Sławomira Nowaka dotyczą lat, kiedy były minister pracował na Ukrainie.
– Ten okres skończył się jesienią ubiegłego roku, natomiast cała operacja służb, również służb polskich, z tego co donoszą media, trwała do teraz, w związku z czym należy się zastanowić co było prawdziwą intencją tego, że ta sprawa trwała tak długo i czy możliwe jest to, że ta sprawa została wykorzystana do tego, by inwigilować polską opozycję – dodaje Budka.
– Jeżeli tak było, to mamy do czynienia z niewyobrażalną aferą – uważa szef Platformy Obywatelskiej.