Nie milkną spekulacje, że klub PiS w Senacie może się powiększyć o „transfer” polityków kojarzonych dotąd z opozycją. Pozwoliłoby to partii rządzącej odzyskać większość w izbie kontrolowanej przez Platformę Obywatelską.
Sprawa jest na tyle poważna, że odniósł się do niej marszałek Senatu z Platformy Obywatelskiej, Tomasz Grodzki.
– Nie wierzę, by senatorowie większości senackiej ulegli prymitywnym próbom przekupstwa; to autorytety w swoich środowiskach i myślę, że nikt z nich nie chce kończyć kariery „w odium zdrajcy” – powiedział Grodzki Polskiej Agencji Prasowej.
– Jestem absolutnie przekonany, że twierdzenie, iż senatorowie mogliby być podatni na korupcję polityczną, jest nieeleganckie w stosunku do senatorów i niesłuszne –dodał marszałek.
– Oni są autorytetami w swoim środowisku i nie wierzę, by ulegali takim prymitywnym próbom przekupstwa – przekonywał Grodzki.