Prezydent USA skierował federalne wsparcie dla płonącej Kalifornii. Stan zmaga się szalejącymi pożarami lasów. Ewakuowano już dziesiątki tysięcy mieszkańców.
– Prezydent USA podpisał dekret wykonawczy uruchamiający federalne wsparcie dla płonącej Kalifornii – informuje Głos Ameryki. Według stacji, leśne pożary, z którymi od tygodnia walczy stan wywołała rekordowa temperatura. W kalifornijskiej Dolinie Śmierci padł nowy rekord gorąca, 54,4 stopnia Celsjusza.
Wysoka temperatura wywołała gwałtowne burze, które zapaliły masywy leśne. Ogień rozprzestrzeniły tornada, przemieszczające się z prędkością 26 m/s. W związku z tym Donald Trump „ogłosił, że na terenie stanu Kalifornia doszło do klęski żywiołowej o rozmiarach wymagających udzielenia miejscowym służbom pomocy federalnej”.
Jak wyjaśnia Głos Ameryki, chodzi głównie od zastrzyki finansowe na budowę tymczasowych domów dla pogorzelców, pokrycie strat osób nieubezpieczonych i gwarancje niskooprocentowanych kredytów na odbudowę zniszczonej infrastruktury stanowej oraz dla biznesu.
Jak poinformował gubernator Kalifornii, od piątku 21 sierpnia służby ratownicze ewakuowały z zagrożonych terenów ponad 119 tys. osób. Ogień pochłonął 6 ofiar śmiertelnych.
Ilość pożarów wzrosła z 367 do 560. Obszar objęty klęską żywiołową wynosi obecnie 312 tys. hektarów. Do akacji gaśniczej skierowano 12 tys. strażaków, 241 buldożerów, 88 śmigłowców i 24 samoloty gaśnicze.