Prezydent Białorusi, Aleksander Łukaszenka pręży muskuły i próbuje przedstawić obywatelskie protesty przeciwko wyborczym fałszerstwom jako wynik międzynarodowej intrygi godzącej w Białoruś. Przede wszystkim zaś Polski i Litwy.
– Pokażemy im teraz, co to są sankcje. Dotąd mogli podróżować przez nasz kraj, ale teraz (Polacy i Litwini) będą do Chin i Rosji latać albo przez Bałtyk, albo przez Morze Czarne, aby handlować z Rosją i nie tylko. A jeśli chodzi o produkty objęte sankcjami, mogą o nich tylko pomarzyć – powiedział w piątek w Orszy Alaksander Łukaszenka.
Jednocześnie w mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że w bezpośredniej bliskości przejścia granicznego Kuźnica Białostocka-Bruzgi pojawiły się białoruskie bojowe wozy piechoty. Mają być elementem zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń z użyciem rozmaitych rodzajów wojsk, które potrwają do końca sierpnia.
Źródło: Na Temat