W ciągu ub. doby potwierdzono w Niemczech 12 690 przypadków infekcji koronawirusem i 336 zgonów. Łączna liczba zakażonych od początku pandemii zwiększyła się do 1 755 351 a zmarłych do 33 960 – poinformował w sobotę Instytut Chorób Zakaźnych im. Roberta Kocha (RKI).
Ocenia się, że przy tak wysokim dobowym przyroście zakażeń i zgonów obowiązujące w tym kraju obostrzenia zostaną najprawdopodobniej przedłużone po 10 stycznia.
Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć 5 stycznia kanclerz Angela Merkel po spotkaniu z szefami rządów 16 krajów związkowych.
Sytuacja jest szczególnie krytyczna w Saksonii, która przez długi czas skutecznie opierała się epidemii. Z dużymi przyrostami zakażeń borykają się też Bawaria, Brandenburgia i stolica kraju Berlin.
Obecnie w Niemczech obowiązuje twardy lockdown – władze zakazały opuszczania domów bez konieczności; otwarte są tylko sklepy z artykułami niezbędnymi do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte są szkoły, a niektórzy pracodawcy musieli zawiesić działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym. Zamknięte również zostały zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu. (PAP)
jm/h.