Na łamach „Super Expressu” Marcin Libicki, niegdyś polityk PiS a obecnie senator mówił o możliwościach wybicia się Andrzeja Dudy na polityczną niezależność.
Libicki nie wierzy, by kiedykolwiek miało do tego dojść.
– Nie wydaje mi się, by pan prezydent w sensie sprawności politycznej, był politycznie zdolny do skonstruowania czegokolwiek samodzielnego. Pan prezydent przez te prawie 6 lat wskazuje, że jest dekoracją dla obozu PiS. Tak jest zresztą traktowany przez bardzo wielu parlamentarzystów PiS — uważa Libicki.
– Jest nazywany w prywatnych rozmowach „Andrzejkiem”. Nikt o prezesie nie mówi „Jareczek”, tylko z wielkim szacunkiem pan prezes, prezes… Pan prezydent jest dość powszechnie nazywany przez nich „Andrzejkiem” i myślę, że to dobrze opisuje jego rolę polityczną w obozie PiS – dodał Libicki.