Ktoś poinformował policję, że w domu Dariusza Szymczaka, wpływowego działacza PiS w Wielkopolsce zebrało się zbyt dużo – jak na obowiązujące obostrzenia – osób.
– W czwartek wieczorem mieszkańcy Nowego Miasta nad Wartą powiadomili nas o imprezie weselnej w domu działacza PiS. Byli oburzeni, że organizuje ją w czasie pandemii koronawirusa – opisuje sytuację “Wyborcza”.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że faktycznie w domu działacza PiS odbywa się wesele. I jest przekroczona liczba osób, przekraczających limity przyjęte w związku z pandemią.
– Limit przekroczyliśmy o dwie osoby. Przeprosiłem za to policjantów, wyrażam ubolewanie. Mój syn czekał na ślub półtora roku – już dłużej czekać nie chciał. To było rodzinne spotkanie przy obiedzie i cieście. Ale ktoś doniósł policji, że u tego PiS-owca – bo tak nas nazywacie – jest wesele. I zjechało się kilkunastu policjantów – tłumaczył się dziennikarzom polityk PiS.
Dlatego wszczęto postępowanie w sprawie naruszenia Kodeksu wykroczeń i sprawa może trafić do sądu.
Źródło: NaTemat