Na łamach „Gazety Wyborczej” opublikowano rozmowę z Władysławem Frasyniukiem. Dawny lider „Solidarności” nie pozostawił suchej nitki zarówno na premierze Morawieckim jak i na Polskim Ładzie.
A wszystko to przez bulwersujące słowa szefa naszego rządu, że bogaci Polacy korzystają z dróg i szkół, a nie łożą na nie odpowiednio do swoich zarobków. I że jest to nieuczciwe.
– Co to za język człowieka, który ukrywa swój majątek? Człowieka, który – gotów jestem się założyć – że część z tego majątku wyprowadził za granicę, dlatego że nie ma zaufania do swojego własnego państwa, pewnie nie ma też zaufania do Jarosława Kaczyńskiego i być może nie ma też zaufania do swojej pozycji – skwitował słowa szefa rządu Władysław Frasyniuk.
– Akurat premier jest najmniej właściwą postacią do tego, by pouczać przedsiębiorców na co łożą, a na co nie łożą, dlatego że wszyscy na całym świecie wiedzą, że przedsiębiorcy łożą najwięcej na infrastrukturę i na wpływy do budżetu państwa. Przeciwnie – powiedziałbym, że dramat polskich przedsiębiorców polega na tym, że właściwie od samego początku to ludzie, którzy najwięcej łożą na państwo jako ta klasa średnia, która od lat nie może stać się klasą średnią i jest raczej klasą dość ubogą. Bo klasa najbogatszych, podobnie jak premier, pewnie lokuje swoje pieniądze poza granicą, bo tam jest bezpieczniej, stabilniej i taniej – dodał Frasyniuk.
Źródło: Gazeta Wyborcza