INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

05:50 | piątek | 22.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Wiemy coś więcej o przyczynach epidemii? Sensacyjne ustalenia!

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

22 listopada

Jan Kazimierz w słuckim pasie

20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

Koniecznie przeczytaj

Trzech naukowców z chińskiego instytutu wirusologii Wuhan (WIV) trafiło do szpitala w listopadzie 2019 roku. Może to nasilić badania mające ustalić, czy powodujące pandemie SARS-Cov-2 nie wydostał się z tamtejszego laboratorium, czemu zaprzeczają władze w Pekinie.

„Wielu epidemiologów i wirusologów uważa, że wirus SARS-CoV-2, który doprowadził do pandemii, po raz pierwszy pojawił się ok. listopada 2019 roku wokół Wuhan. Pekin utrzymuje, że pierwszy potwierdzony przypadek dotknął mężczyznę, który zachorował 8 grudnia 2019 r. Instytut Wuhan nie udostępnił nieprzetworzonych danych, dokumentów na temat bezpieczeństwa i zapisów laboratoryjnych dotyczących obszernych badań związanych z koronawirusem u nietoperzy, które wielu (ekspertów) uważa za najbardziej prawdopodobne źródło wirusa” – pisze „Wall Street Journal” ”.

- reklama -

Powiadomił o trzech naukowcach w niedzielę odnosząc się do nieujawnionego wcześniej raportu wywiadu amerykańskiego. Zdaniem gazety wiadomość o tym może wzmocnić apele o zbadanie faktycznego źródła pochodzenia wirusa.

„WSJ” zwraca uwagę, że szczegóły raportu wykraczają poza informacje Departamentu Stanu z ostatnich dni administracji Trumpa, iż naukowcy zachorowali jesienią 2019 roku “z objawami charakterystycznymi dla Covid-19, jak też choroby sezonowej. Dokument nie wyszczególnił m.in. liczby badaczy.

Ekipa Trumpa wysunęła wówczas podejrzenie, iż wirus mógł wydostać się z chińskiego laboratorium. Pekin zaprzecza.

- reklama -

Informacja nowojorskiego dziennika o raporcie wywiadu pojawiła się w przeddzień spotkania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która ma powrócić do dochodzenia na temat genezy Covid-19.

Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA nie skomentowała tekstu w „WSJ”. Przyznała, że administracja Bidena nadal ma m.in. poważne pytania dotyczące początków Covid w Chinach i chce to ustalić w sposób wolny od upolitycznienia we współdziałaniu z WHO i specjalistami z różnych krajów.

“Nie zamierzamy wydawać oświadczeń, które przesądzają o trwających badaniach WHO nad źródłem SARS-CoV-2, ale jasno stwierdziliśmy, że solidne i technicznie wiarygodne teorie powinny być dokładnie ocenione przez międzynarodowych ekspertów” – powiedziała rzeczniczka, którą cytuje „WSJ”.

- reklama -

Jak przypomina gazeta władze w Pekinie twierdziły, że wirus mógł pochodzić spoza Chin, w tym z laboratorium w bazie wojskowej Fort Detrick w Maryland. Wezwał też WHO do zbadania wczesnych ognisk Covid w innych krajach.

„Większość naukowców twierdzi, że nie zauważyła nic potwierdzającego sugestię, że wirus pochodzi z amerykańskiego laboratorium wojskowego, a Biały Dom zaznaczył, że nie ma wiarygodnych powodów, aby to badać” – “WSJ”.

Jak dodaje USA, Norwegia, Kanada, Wielka Brytania i inne kraje w marcu wyraziły obawy dotyczące prowadzonego przez WHO badania o pochodzeniu COVID-19, wezwały do dalszego śledztwa i pełnego dostępu do wszystkich istotnych danych dotyczących ludzi, zwierząt itp. na temat wczesnych etapów epidemii. Waszyngton chciałby rozszerzenia współpracy i przejrzystości ze strony Pekinu.

Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych akcentowało w niedzielę, że zespół pod przewodnictwem WHO uznał po lutowej wizycie w instytucie wirusologii wyciek z laboratorium za bardzo mało prawdopodobny.

“Stany Zjednoczone wciąż forsują teorię wycieku z laboratorium. Czy to rzeczywiście dotyczy śledzenia źródła, czy stanowi próbę odwrócenia uwagi?” – stwierdziło ministerstwo w odpowiedzi na prośbę „WSJ” o komentarz.

Agencja Reuters w oparciu o informację niezidentyfikowanego badacza informowała w lutym, że Chiny odmówiły zespołowi WHO przekazania nieprzetworzonych danych na temat wczesnych przypadków COVID-19. Potencjalnie komplikuje to ustalenie początków epidemii.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Mega MAGA! Czyli słynne „fight, fight, fight!”

Agenda Kamali Harris była głównie ideologiczna, przesycona rozmaitymi „wokistowskimi” miazmatami, natomiast agenda Trumpa była praktyczna, odwołująca się do codziennych...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx