Władze Egiptu o kolejne trzy miesiące przedłużyły stan wyjątkowy na Półwyspie Synajskim. W odpowiedzi terroryści zaatakowali szereg posterunków wojskowych i policyjnych. Armia oraz siły bezpieczeństwa Egiptu z najwyższym trudem odpierają oddziały radykalnych islamistów.
Egipska armia poinformowała o ciężkich walkach, które prowadzi na Półwyspie Synajskim. Terroryści z radykalnych ugrupowań islamskich zaatakowali szereg obiektów wojskowych i policyjnych.
Jest to odpowiedź na decyzję egipskiego parlamentu, który 20 lipca przedłużył o kolejne trzy miesiące obowiązywanie na Synaju stanu wyjątkowego. Jak przypominają agencje, walki z radykalnymi islamistami trwają tam już od trzech lat. Mimo skoncentrowania ogromnych sił oraz izraelskiej pomocy wojskowej prezydentowi Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi nie udało się opanować sytuacji.
Obecnie najcięższe walki toczą się w mieście Bir-El-Abd na zachodzie półwyspu, gdzie terroryści okrążyli duży posterunek kontrolny egipskiej armii. Na nagraniu opublikowanym w Twitterze widać wybuchy i słychać nieprzerwane odgłosy walki. Wiadomo również, że mieszkańcy masowo oddają krew w miejskim szpitalu