Czego by nie zrobił polski rząd i tak będzie źle! Litwa i Łotwa, wprowadzają przy granicy z Białorusią stan wyjątkowy. Chodzi o pas biegnący wzdłuż granicy. Polska również wprowadzi takie zasady, ale politycy PO oczywiście nie widzą powodu, po co i dlaczego to robić!
Podczas konferencji prasowej wybitnego „trio”: Sikorski, Siemoniak, Sienkiewicz (SSS), padły pytania do rządu, które naprawdę mogą dziwić.
Zdaniem Bartłomieja Sienkiewicza, PiS chce przegonić wszystkich ludzi z granicy:
– Tzn. żeby nie było żadnych innych oczu niż PiS-u nad granicą Polski. To dlatego minister Kamiński żartuje sobie z Frontexu, to dlatego najistotniejszym elementem tego rozporządzenia jest właściwie zakaz działania mediów w tym kryzysie – wyjaśnił.
Tomasz Siemoniak, wypomniał prezydentowi udział w meczu!
– Z jednej strony pierwszy raz od 40 lat wprowadzany jest w Polsce stan nadzwyczajny, stan wyjątkowy, rządzący rok temu mimo postulatów opozycji i oczywistych przesłanek takiego stanu klęski żywiołowej w związku z epidemią, pandemią nie wprowadzili, to tym razem go wprowadzają w atmosferze odartej kompletnie z powagi, po czym miliony obywateli widzą prezydenta, który się świetnie bawi na meczu pokazując, że sytuacja nie jest tak poważna, skoro można się tak zachowywać – mówił były szef MON.
Cała trójka zgodnie dodała, że PO nie widzi powodu, aby wspierać wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Co to są za ludzie, to naprawdę warto się zastanowić. Tak antypolskiego działania, nie było chyba jeszcze w polskim parlamencie.
Źródło: 300polityka.pl