Małgorzata Trzaskowska, małżonka kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego, w rozmowie z serwisem Wp.pl, pytana była o kwestie wiary. Jak przekonuje, oboje z mężem są osobami wierzącymi.
– Jesteśmy osobami wierzącymi. Moja krytyczna ocena części działań Kościoła i jej hierarchów nie ma nic wspólnego z moją relacją z Bogiem. Bardzo cenię Papieża Franciszka. Trzymam za niego kciuki. A jeśli chodzi o dzieci – same zdecydują o swojej relacji z Kościołem. I chciałabym tu jedno powiedzieć bardzo wyraźnie: mieszanie dzieci i tej sfery ich duchowości do kampanii to czysta niegodziwość – wskazała Małgorzata Trzaskowska.
Trzaskowska była również pytana, na jakich temat skupiłaby się będąc pierwszą damą. Odpowiedziała, że edukacją i ochroną środowiska:
– Zajmuje to mnie od dziecka. Pamiętam, jak wspólnie sadziliśmy las po wielkim pożarze lasu koło Kuźni Raciborskiej w 1992 roku. Bardzo wtedy to przeżywałam. Siedziałam na dachu, obserwując czerwoną łunę nad lasem. Troska o środowisko naturalne jest mi na pewno bardzo bliska. Bardzo chcę się tym zajmować, bo to jest problem, który dotyczy nas wszystkich tu i teraz, bez wyjątku – mówiła Trzaskowska.
Źródło: Wp.pl