Europoseł Leszek Miller komentował w programie I Polskiego Radia „Sygnały Dnia”, zatrzymanie byłego ministra transportu w rządzie PO-PSL Sławomira N.
– Wybory się skończyły, a teraz prezes Jarosław Kaczyński będzie realizował swoją rewolucję, która ma umocnić ich władzę i osłabić opozycję, więc to się doskonale mieści w tym zamiarze – powiedział Miller.
Na przypomnienie, prowadzącej rozmowę red. Katarzyny Gójskiej, wcześniejszych informacji na temat nieprawidłowości w zarządzanej przez Sławomira N., ukraińskiej Państwowej Służbie Dróg Samochodowych – Ukrawtodor, były lider SLD zastanawiał się, dlaczego były minister nie został zatrzymany, kiedy był na Ukrainie.
Rozmowę na temat zatrzymania Sławomira N., zakończył europoseł stwierdzeniem o swojej niekompetencji w tej dziedzinie:
– Jeśli pani chce ze mną o tym rozmawiać, to jest jakaś pomyłka. Proszę sobie zaprosić kogoś, kto jest kompetentny, jakiegoś prokuratora, może Prokuratora Generalnego. Ja w tej sprawie nie mam nic do powiedzenia.
Leszek Miller dostał się do Europarlamentu z listy Koalicji Obywatelskiej.
Źródło: PolskieRadio.pl