– To, co się wydarzyło, to łamanie praworządności. Za takie rzeczy rządy państw UE powinny ponosić konsekwencje – napisała w serwisie Twitter europoseł Sylwia Spurek, komentując najpewniej zatrzymanie aktywisty LGBT w Warszawie.
– To nie był incydent, to zorganizowane, ciągłe, celowe łamanie unijnych wartości. Koniec z monitorowaniem, czas na sankcje UE! „Bach, bach, albo wolność, albo strach” – dodała europoseł.
Źródło: Twitter