Po trzech tygodniach spędzonych w areszcie, aktywista LGBT Michał Sz. „Margot” wyszedł na wolność. Pierwsze co zrobił, to prowokacja za pośrednictwem mediów społecznościowych.
– Było… głównie nudno, będę opowiadać na dniach. Ale dowiaduję się o wszystkim co wyczyniałyście w ciągu ostatnich tygodni i jestem pełna podziwu! – pisze Michał Sz., ‘Margot”, który uważa się za kobietę.
W poście w mediach społecznościowych podaje, że otrzymał prośbę od współwięźniów:
– Koledzy z więzienia kazali przekazać, że Ziobro jest jeb*** ch****. Niniejszym to czynię. Do zobaczenia ziomeczki – jeszcze do was wrócę – czytamy na FB.