INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

16:04 | piątek | 19.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Jak należy liczyć liczbę zakażeń na Covid-19?

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

19 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Obecnie bardziej miarodajne byłoby podawanie liczby zakażeń COVID-19 na 100 tys. mieszkańców w podziale na województwa, niż podawanie łącznej statystyki dziennej poszczególnych województw czy też miast – ocenił w rozmowie z PAP epidemiolog z WUM Artur Białoszewski.

Jak tłumaczył PAP Białoszewski, “jeżeli spojrzymy na statystyki liczby zakażeń w podziale na województwa czy też konkretne miasta, to możemy oczywiście dostrzec, iż te, które mają najwyższą liczbę mieszkańców, charakteryzują się najwyższym wskaźnikiem bezwzględnej liczby zakażonych osób”.

- reklama -

Dlatego – ocenił – analizując te dane, trzeba wziąć pod uwagę, że liczby podawane w dziennych statystykach nie do końca dają miarodajny obraz sytuacji.

W związku z tym, według eksperta, w tej chwili bardziej porównawcze byłoby podawanie liczby zakażeń SARS-CoV-2 na 100 tys. mieszkańców w danej populacji w województwie i na 10 tys. w podziale na powiaty.

“W województwach o niższej liczebności widzimy, że liczby bezwzględne zakażeń są mniejsze, natomiast w większych województwach, mazowieckim, małopolskim czy wielkopolskim te liczby są wysokie, dlatego statystyki zachorowań w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców byłyby prostsze do porównania” – przekonywał.

- reklama -

Białoszewski ocenił też, że równie duże znaczenie dla oceny sytuacji mają dane o liczbie osób hospitalizowanych i poddanych izolacji.

“Te liczby pokazują, jaka jest rzeczywista dynamika epidemii” – wskazał. Dodał, że trzeba pamiętać, że osoba, której test na SARS-CoV-2 wyszedł pozytywnie, to jeszcze nie jest osoba chora, jednak nadal niosąca ryzyko dla otoczenia, dlatego powinna bezwzględnie być poddana kwarantannie.

Odnosząc się do liczby wykonywanych testów, które wahają się w przedziale 30-50 tys. dobowo, Białoszewski zaznaczył, że “im więcej testów będziemy wykonywać, tym więcej zakażeń będziemy wykrywać”.

- reklama -

“Powinniśmy zatem stosować przelicznik liczby wyników pozytywnych do ogólnej liczby testów, co by było bardziej obiektywnym miernikiem względnego rozprzestrzenienia się wirusa w poszczególnych województwach” – ocenił.

Zapytany o opinię na temat obostrzeń ogłoszonych od soboty, tzn. zwiększenia liczby czerwonych stref w całym kraju i wprowadzenie większych obostrzeń, Białoszewski powiedział, że “jeżeli te działania okażą się skuteczne, to ich efekt zobaczymy nie szybciej niż za około 2 tygodnie, czyli tyle, ile mniej więcej trwa okres inkubacji koronawirusa”. (PAP)

Autor: Dorota Stelmaszczyk

dst/ joz/

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

“MAUS” po raz drugi

Czyli Żydzi przedstawiani w palestyńskim podręczniku szkolnym jako „synowie świń”, to podżeganie do nienawiści, a Polacy przedstawiani w amerykańskim podręczniku (właściwie szkolnej...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx