Opozycja postawiła dyktatorowi ultimatum. Ma opuścić kraj albo protesty ulegną nasileniu.
– Ultimatum, które w imieniu opozycji postawiła Łukaszence Swietłana Tichanouska to krok niezwykle ryzykowny ale konieczny – ocenia Głos Ameryki.
Liderka społeczeństwa obywatelskiego zagroziła eskalacją ulicznych protestów jeśli dyktator do 25 października nie zrzeknie się władzy i nie opuści Białorusi.
Jak przypomina rozgłośnia „Narodowe Ultimatum” ogłoszone przez Tichanouską i zawiera ponadto żądania zaprzestania represji oraz zwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
Jeśli Łukaszenko nie zastosuje się do woli Białorusinów, 26 października cały kraj rozpocznie strajk powszechny.