Władze Korei Płn. wykonały wyrok śmierci na dwóch osobach, zakazały wjazdu do Pjongjangu i połowu ryb na morzach w ramach prób zapobiegania pandemii Covid-19 oraz jej skutkom gospodarczym – przekazali posłowie Korei Południowej, cytując ustalenia agencji wywiadu.
Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un wykazuje „nadmierny gniew” i sięga po „nieracjonalne środki” w związku z pandemią – powiedział dziennikarzom poseł Ha Te Keung, który uczestniczył w piątek w briefingu agencji wywiadowczej za zamkniętymi drzwiami.
Reżim w Pjongjangu nie zgłosił oficjalnie ani jednego zakażenia koronawirusem, ale według obserwatorów coraz bardziej obawia się, że patogen będzie się rozprzestrzeniał szybciej w miesiącach zimowych – pisze japońska agencja prasowa Kyodo.
Wywiad Korei Płd. przekazał posłom, że w ramach zapobiegania pandemii reżim zamknął miasto Hyesan przy granicy z Chinami oraz miasto Nampo, gdzie mieści się największy port w Korei Płn. Zakazano również wjazdu do Pjongjangu z innych miast.
Władze Korei Płn. wstrzymały też połowy ryb na morzach i produkcję soli w obawie, że woda morska może być zakażona koronawirusem – przekazali posłowie, cytując ustalenia agencji wywiadu.
W kraju stracono co najmniej dwie osoby, w tym lokalnego urzędnika, oskarżanych o udział w przemycie towarów przez granicę i przyczynianie się do spadku kursu północnokoreańskiej waluty – powiedzieli parlamentarzyści.
Według informacji agencji wywiadowczej w Seulu reżim rozkazał również pracującym za granicą dyplomatom, aby nie prowokowali Stanów Zjednoczonych w czasie przygotowań do przejęcia władzy w tym kraju przez prezydenta elekta Joe Bidena.
Andrzej Borowiak (PAP)
anb/ akl/