„Grudniowe badanie ośrodka socjologicznego IFOP wykazało, że tylko 41 proc. Francuzów przyjmie szczepionkę”, informuje agencja Reutera. Jest to znaczący regres w porównaniu z wynikami ankiety sprzed miesiąca.
Listopadowa sonda ośrodka IPSOS wykazała gotowość do szczepień 54 proc. mieszkańców Francji. Jak zauważa Reuter był to najniższy poziom akceptacji spośród 15 ankietowanych państw. Dla porównania, liczba chętnych wyniosła 64 proc. we Włoszech i Hiszpanii, 79 proc. w Wielkiej Brytanii i 87 proc. w Chinach.
Zdaniem ekspertów nikła akceptacja wynika z bardzo niskiego zaufania społecznego do władz. Dopiero na drugim miejscu znajdują się przyczyny medyczne. Ze względu na szybkość opracowania preparatu, mieszkańcy Francji nie wierzą w jego skuteczność bojąc się zarazem skutków ubocznych.
W związku z tym premier Jean Castex wezwał obywateli do szczepień. Według Jeana Castexa, udział w masowym uodpornieniu przeciwko covid19 „to akt solidarności i altruizmu, konieczny dla ochrony innych”.