Amerykańska lewica w panice, po tym, jak Biały Dom ujawnił zamiar kontroli maszyn do głosowania.
„Narady Trumpa z najbliższymi doradcami wskazują, że prezydent chce anulować wyniki wyborów i pozostać u władzy”, informują, m.in. Associated Press i portal Axios.
Zdaniem liberalnych mediów, Michael T. Flynn ma jakoby pracować nad wprowadzeniem stanu wojennego.
Natomiast adwokat Sidney Powell chce skontrolować elektroniczny system liczenia głosów.
Wg agencji AP, szczególny niepokój budzi fakt, że Donald Trump zamierza mianować Powella specjalnym przedstawicielem prezydenta, ds. zbadania fałszerstw wyborczych.