INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

08:23 | środa | 15.10.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Były pracownik rosyjskiej fabryki trolli mówi jak pracował. Zarobki i wymagania są szokujące

Czas czytania: < 1 min.

Kartka z kalendarza polskiego

15 października

Zbawienie przyszło przez Krzyż

"Kto chce znaleźć Chrystusa bez Krzyża, ten znajdzie krzyż bez Chrystusa", a to jest największy dramat człowieka. Ale to człowiek wybiera. Ks. Jan "Jest Go wszędzie...

Koniecznie przeczytaj

Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda praca internetowego trolla wynajętego do hejtowania i komentowania? Dzięki byłemu pracownikowi „fabryki trolli” wiemy nieco więcej.

Nasza norma to 120 komentarzy dziennie – powiedział Radiu Swoboda były pracownik rosyjskiej “fabryki trolli”.

- reklama -

Na początku, kiedy tam trafiłem, nie chciało mi się wierzyć, że to w ogóle jest prawda. Doznałem jakiegoś szoku kulturowego. U Orwella jest napisane, jak to działa. Myślałem, że to antyutopia, a to w rzeczywistości tak wygląda – powiedział rozgłośni Siergiej K

Rosjanin wyjaśnił, że w agencji FAN w której pracował jest kilka działów, np. odpowiadający za YouTube, Facebooka, czy dział, który specjalizuje się w memach – zdjęcia dziennikarzy czy opozycjonistów wklejane są na kadry z filmów pornograficznych.

Funkcjonuje też komórka gromadząca dane, które mają służyć jako treści kompromitujące.

- reklama -

Dzienną zmianę w jednym z budynków przychodzi ok. 150 osób, a łącznie “fabryka” zatrudnia ok. tysiąca ludzi. Pracuje się na dwie zmiany, po 11 godzin.

Wynagrodzenie to ok. 40 tys. rubli, a jeśli ktoś pracował więcej – 45-50 wzwyż – podkreślił. Norma to ok. 120 komentarzy dziennie.

Źródło: Radio Swoboda, Wirtualnemedia.pl

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Tęczowa dyktatura na horyzoncie

„Free to love, free to be: the EU’s new LGBTIQ+ strategy”, bo tak nazywa się ten dokument to przepis...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx