„Moskiewski sąd podjął decyzję o odwieszeniu Nawalnemu wyroku 3,5 roku pobytu w kolonii karnej”, poinformowało radio Swoboda. Podczas rozprawy sądowej opozycjonista nazwał prezydenta Rosji Włodzimierzem Trucicielem.
Podczas trwającej od rana rozprawy prokurator zarzucił opozycjoniście złamanie warunków zawieszenia kary.
„Nawalny nie meldował się w wyznaczonej komendzie policji gdy nieprzytomny leżał w berlińskiej klinice po otruciu przez kilerów rosyjskich służb specjalnych”, taki punkt oskarżenia przekazała BBC.
W mowie obrończej opozycyjny polityk wyraził nadzieję: „mój proces sprawi, że Rosjanie przestaną się bać Putina”. Powiedział, że w historii jego kraju był książę Jarosław Mądry, a teraz panuje Włodzimierz Truciciel.
Ponadto Nawalny porównał Putina „do maleńkiego człowieczka, który ukryty w bunkrze drży ze strachu”.