Południowokoreańscy analitycy zwrócili uwagę na utratę wagi przez Kim Dzong Una, wzmagając spekulację na temat stanu jego zdrowia, informuje Newsweek.
Uwagę zwrócił wygląd dyktatora podczas wystąpienia na plenum totalitarnej Partii Pracy.
– Utrata wagi jest raczej skutkiem zdrowszego trybu życia, niż choroby – wyjaśnił magazynowi jeden z seulskich ekspertów.
Jednak światowe agencje wskazują, że przyczyną stanu zdrowia mogą być problemy nękające reżim. Kim Dzong Un ogłosił publicznie klęskę głodu w Północnej Korei.
Na plenum przyznał, że kraj trapią niedobory żywności wywołane pandemią oraz klęskami żywiołowymi, bowiem tajfuny uniemożliwiły planowy zbiór urodzaju.
W tym kontekście Newsweek zwraca uwagę na dziedziczne w rodzinie Kimów problemy kardiologiczne. Na niewydolność krążeniową zmarli ojciec dyktatora oraz dziadek, który był założycielem dynastii.
Tymczasem zdaniem południowokoreańskiego wywiadu, również Kim Dzong Un nadużywa cygar, alkoholu oraz zabójczej diety.