Wyciekły szczegółowe informacje na temat ponad 30 tys. klientów banku Credit Suisse. Ujawnienie zawartości wykradzionych danych wywołuje kolejną falę zarzutów i krytyki szwajcarskiego banku, informuje Associated Press.
Wyciek danych, z drugiego co do wielkości banku Szwajcarii – Credit Suisse – ujawnia szczegóły transakcji finansowych ponad 30 tys. posiadaczy kont. Zdaniem AP powołującej się na szwajcarskie i niemiecki media: – Wskazuje na poważne uchybienia należytej staranności wobec klientów, a zarazem ciemną stronę działalności banku.
Credit Suisse w specjalnym komunikacie oświadczył: – Zdecydowanie odrzucamy insynuacje dotyczące rzekomych, złych praktyk biznesowych. Jednak taką opinię potwierdza niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung”, który ujawnił wyciek danych.
Według AP, ponad rok temu niemiecka gazeta anonimowo otrzymała dane klientów Credit Swiss. Ucieczce danych nie towarzyszyły jakichkolwiek żądania pod adresem ich lub samego banku. Sprawdzenie wiarygodności otrzymanych informacji zajęło redakcji 12 miesięcy.
Obecnie AP potwierdza, że wykradzione informacje dotyczą poufnych transakcji, obejmujących okres od lat 40. XX w. po lata 2010-2020. Dane wskazują jednoznacznie, że Credit Swiss ma wśród swoich klientów: – Skorumpowanych autokratów, zbrodniarzy wojennych i handlarzy ludźmi, narkotyków, broni oraz innych przestępców.
Odpierając oskarżenia o prowadzenie „brudnych interesów”, Credit Suisse oświadczył: – Zarzuty mają charakter głównie historyczny. Opierają się na częściowych, niedokładnych lub wybiórczych informacjach wyrwanych z kontekstu, co skutkuje tendencyjnymi interpretacjami postępowania biznesowego banku.