Niemiecki minister finansów Christian Lindner odrzucił wezwania UE do wyemitowania nowego wspólnego długu w celu sfinansowania zwiększonych wydatków na obronę i niezależność energetyczną, informuje Politico.
Zapytany o oficjalne stanowisko Berlina, rzecznik niemieckiego rządu przypomniał wypowiedź Lindnera z niedawnej konferencji prasowej: – Wspieramy Ukrainę. Podejmujemy również w tym celu europejskie wysiłki. Jest to niezależne od debaty na temat instrumentów finansowania. Solidarna odpowiedzialność Europy poprzez emisję wspólnych obligacji nie stoi w tej chwili na porządku dziennym – oświadczył niemiecki minister finansów.
Tymczasem wiele mediów, w tym Bloomberg i „Le Monde”, informowało, że UE prowadzi dyskusje na temat nowego funduszu, który ma powstać w odpowiedzi na wojnę.
Według Bloomberga, UE miała opracować plan pożyczek na potencjalnie masową skalę w celu sfinansowania wydatków na energię i obronę. Z kolei „Le Monde” przekazał, że fundusz złagodzi skutki sankcji nałożonych przez gospodarki UE i pomoże zdywersyfikować dostawy energii, zapowiadając francuskie poparcie dla wykorzystania funduszu na cele obronne.
Politico przypomina, że w ubiegłym tygodniu Unia rozważała szereg środków, aby poradzić sobie z ekonomicznymi skutkami wojny. Miały obejmować nowe przeznaczenie istniejących funduszy oraz wzrost zadłużenia w celu zebrania pieniędzy na zapobieganie skokom cen surowców energetycznych.