INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

20:23 | niedziela | 07.09.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Trump kontra Zuckerberg. Prezydent ma dzisiaj opublikować dekret dotyczący mediów społecznościowych

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

7 września

Po co nam krzyż?

Chrystus zaprasza nas do brania codziennego krzyża, przez trud i wyrzeczenia. Mówi o nich dzisiaj Chrystus w Ewangelii. Nie chodzi tu o wyzbycie się wszystkiego,...

Koniecznie przeczytaj

Prezydent USA poinformował dziennikarzy, że podpisze specjalny dekret regulujący działalność sieci społecznościowych. Konflikt wywołała platforma komunikacyjna Twitter, która nazwała dwa posty Donalda Trumpa „wprowadzającymi w błąd”. W odpowiedzi prezydent zarzucił platformie cenzurowanie konserwatywnych opinii.

Rzecznik prasowy Białego Domu poinformował dziennikarzy o decyzji Donalda Trumpa w sprawie platform komunikacyjnych i sieci społecznościowych. Prezydent USA zamierza podpisać specjalny dekret regulujący ich działalność. Szczegóły aktu prawnego nie są na razie znane.

- reklama -

Jak przypominają media, jedną z przyczyn decyzji Trumpa była reakcja Twittera na jego posty. Administratorzy uznali wpisy prezydenta USA za „wprowadzające w błąd” użytkowników sieci.

W odpowiedzi Trump zarzucił platformie „tłumienie wolności słowa” i jako prezydent USA obiecał, że do tego nie dopuści. W kolejnym wpisie wysunął wobec Twittera oskarżenie cenzurowania konserwatywnego światopoglądu.

– Republikanie odnoszą wrażenie, że media społecznościowe kompletnie pomijają tradycyjne poglądy. Dlatego albo wprowadzimy poważną regulację, albo będziemy je zamykali. Natomiast nigdy nie pogodzimy się z taki podejściem – napisał prezydent.

- reklama -

Dla przypomnienia, pierwszy post Trumpa dotyczył wątpliwości, czy władze Kalifornii rozsyłając karty do głosowania pod adresy domowe, nie sprzyjają przekłamaniom rezultatów wyborów.

Drugi wpis w prezydenckim mikroblogu był poświęcony możliwości „przechwycenia biuletynów wyborczych ze skrzynek pocztowych” mieszkańców Kalifornii uprawnionych do głosowania.

Natomiast administratorzy Twittera dokonali oceny wpisu prezydenta USA. Pod postami Trumpa umieścili bowiem komentarz: „Trump umieszcza nieuzasadnione oświadczenia o tym, że głosowanie korespondencyjne doprowadzi do falsyfikacji”.

- reklama -

Tym samym zdaniem prezydenta, Twitter próbował ingerować w przebieg zbliżających się wyborów do Białego Domu.

Szef komunikatora Mark Zuckerberg nazwał reakcję Donalda Trumpa „nieadekwatną”. – Jeszcze nie wiem, o czym myśli administracja (Biały Dom). Myślę jednak, że to nieprawidłowo, gdy rząd poddaje cenzurze dowolną platformę, z powodu własnych obaw przed cenzurą.

Oficjalnie Twitter podobnie Google, odmówił komentarza w sprawie prawnej inicjatywy prezydenta USA.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Ludobójstwo na oczach świata

Politycy izraelscy, media, rabini wzywają do ludobójstwa, a świat się zastanawia, jak to możliwe, że wszyscy milczeli, gdy Hitler...

Przeczytaj jeszcze to!