W sieci pojawiło się nagranie na którym widać jak wielki mężczyzna, najpewniej klient sklepu, awanturuje się z innym klientem.
Sporych gabarytów był agresywny wobec innego klienta, ewidentnie groził mu pobiciem, chciał go nawet dorwać.
Naglę niespodziewanie, w szranki z kolosem stanął inny klient i…pokonał wielkoluda!
Na szczęście mężczyzn rozdzieliła kobieta, bo inaczej sytuacja mogłaby wyglądać bardzo nieciekawie.
Pytanie, gdzie była ochrona sklepu?