Mimo, że premier Justin Trudeau osobiście poparł amerykański ruch antyrasistowski, poprawiacze historii zniszczyli kanadyjską pamiątkę narodową. Aktywiści BLM zdewastowali pomnik ojca premiera Pierre Trudeau.
– Wandale zdewastowali pomnik poświęcony ojcu obecnego premiera Kanady Justina Trudeau – poinformowała „The Star”. Jak przypomina gazeta, wdzięczni Kanadyjczycy uczcili w ten sposób pamięć Pierre Trudeau, który zasłużył się dla kraju, dwukrotnie piastując tekę szefa rządu.
Tymczasem, jak informuje „The Star”, aktywiści BLM oblali pomnik farbą oraz zamalowali głowę Pierre Trudeau na czarno. Czyn aktywistów wywołał powszechne oburzenie. Pamiątka została w trybie pilnym oczyszczona, a teren wokół statui uporządkowano.
Policja miasta York w prowincji Ontario natychmiast zaalarmowana przez świadków aktu agresji, wszczęła śledztwo. Dochodzenie jednoznacznie wiąże wandalizm z nienawiścią na tle rasowym.
W kontekście narastającego fanatyzmu aktywistów BLM, którzy ze względów ideologicznych niszczą niesłuszne pomniki przeszłości, agencje podkreślają oficjalne stanowisko Justina Trudeau wobec wydarzeń w USA.
Premier Kanady nie tylko poparł ruchu BLM, ale także potępił przemoc policyjną wobec Afroamerykanów. Co więcej, 6 czerwca Justin Trudeau osobiście wziął udział w ottawskim marszu solidarności z prawami Afroamerykanów. Uklęknął wraz innymi uczestnikami demonstracji, oddając w ten sposób hołd zabitemu w Minneapolis Georgowi Floydowi.
Jak przypomina „The Star”, ojciec obecnego premiera dwukrotnie pełnił ten sam urząd w latach 70. i 80. XX w. Zapisał się w historii jako liberał, który przeforsował w Kanadzie społeczny model multikulturalizmu.
Był też jednym z inicjatorów pokojowego uregulowania problemu frankofońskiego separatyzmu, który groził oderwaniem od Kanady prowincji Quebec. Otwarcie potępiał amerykańską interwencję militarną w Wietnamie.