Dwójka rosyjskich dowcipnisiów, zwanych z angielska pranksterami, Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoljarow (znani pod pseudonimami Vovan i Lexus) spróbowała nabrać polskiego prezydenta.
Podszywając się pod Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresea udali, że składają życzenia prezydentowi Dudzie z okazji zwycięstwa w wyborach.
Rosjanie starali się wprowadzić Andrzeja Dudę na minę pytając, czy to prawda, że głównym źródłem koronawirusa w Polsce mogą być Rosjanie. Duda jednak uniknął zastawionej sprytnie pułapki mówiąc, że jeżeli już, to źródłem mogą być Ukraińcy, ale i to w niewielkiej skali, bo zasadniczo epidemia jest opanowana.
– W trakcie rozmowy zorientowałem się, że coś chyba jest nie tak. Sekretarz Generalny nie wymawia aż tak dobrze słowa „żubrówka”, choć głos był bardzo podobny – skomentował całą sytuację prezydent.
Andrzej Duda nie był pierwszym celem rosyjskich dowcipnisiów. Udało im się już wcześniej wprowadzić w błąd m.in. księcia Harry’ego czy też prezydenta Francji Emmanuela Macrona.