Przemysław Czarnek, poseł PiS mówił w TVP 1 o przyszłości koalicji Zjednoczonej Prawicy.
Czarnek jest często wymieniany w mediach jako ewentualny następca Zbigniewa Ziobry na stanowisku ministra sprawiedliwości.
– Rząd mniejszościowy ma mniejsze możliwości działania, ale je ma. W sytuacji gdybyśmy mieli rząd większościowy, ale jeden z koalicjantów co chwilę miał pretensje o wszystko i wchodziłby w nie swoje kompetencje, to skuteczniejszy byłby rząd mniejszościowy – stwierdził Czarnek.
– Do skutecznego realizowania reform potrzebujemy sprawnego w sensie decyzyjnym rządu. Polityka to roztropne działanie dla dobra wspólnego. Tak ją postrzegamy dlatego nie rządzimy dla samego rządzenia, ale dla realizacji reform, które przyjęliśmy na siebie jako zobowiązanie z kampanii wyborczych. W związku z powyższym jeśli warunki zostaną uzgodnione, umowy koalicyjne podpisane i zadania rozdysponowane, to nie widzę wielkich przeszkód by z wielkim zaufaniem działać razem przez koleje 3 lata – zaznaczał polityk, nie wykluczając, że rząd Zjednoczonej Prawicy przetrwa obecny kryzys.