Bilans epidemii koronawirusa we Francji powiększył się we wtorek o 854 zgony i 36 330 nowych zakażeń – przekazały władze medyczne. Ostatnio o tak wysokiej liczbie zmarłych na Covid-19 informowano 15 kwietnia, gdy kraj znajdował się w szczycie pierwszej fali epidemii.
Na opublikowany we wtorek bilans ofiar koronawirusa składają się zgony stwierdzone w ciągu ostatniej doby w szpitalach, było ich 426, oraz śmierci do których doszło w domach opieki – od piątku odnotowano ich 428. We Francji liczba zgonów na Covid-19, do których dochodzi w placówkach opiekuńczych podawana jest dwa razy w tygodniu, we wtorki i piątki.
Łączna liczba osób, które zainfekowały się wirusem SARS-CoV-2 we Francji, przekroczyła we wtorek 1,5 mln. Epidemia w tym kraju pochłonęła życie 38 289 chorych.
W szpitalach na Covid-19 leczonych jest 26 265 pacjentów, niemal sześć razy więcej niż na początku września. W szczytowym momencie pierwszej, wiosennej fali epidemii w szpitalach przebywało ponad 32 tys. chorych. Na oddziałach intensywnej terapii leży 3 878 pacjentów z koronawirusem, w najgorszych dniach pierwszego szczytu zachorowań było ich ponad 7 tys.
We Francji szybko rośnie liczba związanych z epidemią zgonów. Według zestawienia agencji Reutera, ich liczba zwiększyła się średnio o 73 proc. w stosunku do poprzedniego tygodnia.
Liczba nowych zakażeń we Francji gwałtownie rośnie od początku października. Pierwszego dnia października wykryto ich 13 970. Największy do tej pory dzienny przyrost infekcji – 52 010 odnotowano w niedzielę 25 października. We wtorek tygodniowa średnia krocząca nowych infekcji wynosiła 43 438 i była to najwyższa wartość od początku epidemii.
W piątek rozpoczął się we Francji drugi ogólnokrajowy lockdown, co oznacza m.in. zakaz wychodzenia z domu bez uzasadnionej potrzeby. Jak zaznaczył premier Jean Castex – “po prostu nie było innego wyjścia”.(PAP)
adj/ mal/