Mieszkaniec Wołgogradu wystąpił z powództwem o zakaz publicznego używania nazwy Covid. Na tej podstawie chce zniesienia obostrzeń epidemicznych zarządzanych przez Kreml.
Przed sądem w Wołgogradzie (dawny Stalingrad) rozpoczął się proces z powództwa mieszkańca miasta, który żąda prawnego zakazu używania nazwy Covid w przestrzeni publicznej i obiegu administracyjnym.
Zdaniem Siergieja Terentjewa Covid dyskryminuje prawa zwierząt, bowiem nazwę można rozszyfrować jak: Cow (krowa) i ID (numer identyfikacyjny). W związku z tym wołgogradczyk żąda unieważnienia obostrzeń sanitarnych wywołanych epidemią koronawirusa powodującego infekcję Covid-19.
Jak informuje agencja Newsru, Terentjew uważa także konieczność izolacji i przymus kwarantanny za „symptom rozstroju psychicznego”.